sobota, 26 stycznia 2013

Polemika z Rozenkiem...



W piątek (25.01) na konferencji prasowej rzecznik prasowy Ruchu Palikota Poseł Andrzej Rozenek, komentując słowa przewodniczącego L. Millera, powiedział: „Lewica wcale nie ma takiej twarzy. Lewica nie pomawia, nie oszukuje i nie oskarża. Niestety Leszek Miller zaprzecza temu co mówię, ale to jest twarz Leszka Millera, a nie lewicy”.
Jak nazwać zatem twarz przewodniczącego, który utrzymuje w swoim Klubie posła, który według mediów miał wyłudzać pieniądze z Kancelarii Sejmu? 1600 zł. miesięcznie. Jak nazwać lidera, który trzyma w swoich szeregach posła, który „zawodowo” zajmuje się maltretowaniem norek (donosi o tym Gazeta Wyborcza i obrońcy zwierząt do prokuratury)? Jak wreszcie określić, kogoś, kto tolerował próbę wyłudzenia biletów na EURO2012, czy toleruje człowieka, który jest oskarżany o podróbki? To postawa, wrażliwego, trzymającego się standardów polityka? Nie. To Janusz Palikot, który co i rusz przybiera nowe maski. Jednego dnia był dobrotliwym socjalistą, który chciał budować fabryki. Drugiego krwawym liberałem, który organizował kongres przedsiębiorczości. A dziś? Dziś jest wielkim moralistą, który wyrzuca Wandę Nowicką. Czymże jest 40 tys. zł. Wandy Nowickiej w porównaniu z milionami, które rozpłynęły się z konta Janusza Palikota, gdy wchodził on do polityki.

Z niecierpliwością czekamy na wnioski Ruchu Palikota. Chętnie się do nich odniesiemy. A podstaw do tego mamy wiele. Proszę nam wierzyć.

SLD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz