Po wielomiesięcznej dyskusji znamy nowego
szefa eurogrupy. Będzie nim holenderski minister finansów, socjaldemokrata
Jeroen Dijsselbloem. Ministrowie finansów strefy euro wybrali Holendra na
to stanoiwsko niemal jednogłośnie. Kandydaturze sprzeciwiała się tylko
Hiszpania, która jednak po nomicjacji zapewniła o chęci współpracy. Wspierali
ją za to wszyscy członkowie Partii Europejskich Socjalistów.
Ministrowie finansów z różnych krajów UE
pogratulowali holenderskiemu ministrowi jego nominacji na przewodniczącego
eurogrupy, jednocześnie specjaliści od gospodarki i finansów z PES zaanonsowali
swoje wsparcie i wyrazili chęć wspomagania nowego szefa w dążeniu do długo
oczekiwanej stabilności gospodarczej i finansowej w obszarze strefy euro.
Dijsselbloem jest zwolennikiem polityki pragmatycznej. Zapowiedział już, że
chciałby, aby eurogrupa skoncentrowała się na zakończeniu bydowy unii bankowej,
kontynuowaniu strategii konsolidacji finansowej, a także polityce, która
przywróci wzrost gospodarczy. Na stanowisku szefa eurogrupy zastąpi on
Jeana-Claude Junckera.
Brukselskie spotkanie było dla ministrów
możliwością oceny bieżących i przyszłych europejskich wyzwań ekonomicznych i
finansowych. Wśród omawianych tematów były skutki kryzysu dla polityki
fiskalnej i makroekonomicznej oraz sprawozdanie z wdrożenia podatku od
transakcji finansowych (FTT).
Witamy nową energię w
pracach eurogrupy – tymi słowami powitał Siergiej
Staniszew Przewodniczący PES, nowego szefa eurogrupy na spotkaniu po jego
nominacji. Dodał także, że solidarność jest w centrum socjaldemokratycznej
polityki gospodarczej i finansowej. Musimy
kontynuować nasze wysiłki, tak aby europejskie priorytety ostatecznie skupiały
się na potrzebach naszych obywateli – dodał Staniszew.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz