Jerzy Owsiak w tym roku zrobił znacznie więcej niż w poprzednich
latach. Po pierwsze, zwrócił uwagę na fatalny stan polskiej geriatrii, która
przywodzi na myśl państwo trzeciego świata, a nie członka Unii Europejskiej. Po
drugie, rozpoczął dyskusję na temat eutanazji. To znaczy, zanim na dobre ją
rozpoczął, to sam ją zakończył, wycofując się ze swoich odważnych słów. Nacisk
polityków i mediów był ogromny. Owsiak uległ. Szkoda. Od dyskusji o eutanazji
nie uciekniemy.
Dlaczego? Większość Polaków chce, by eutanazja była legalna.
Sondaż CBOS wskazuje, iż ponad pięćdziesiąt procent wolałoby, aby legalne było
podanie przez lekarza środków przyspieszających śmierć ciężko, nieuleczalnie
choremu, cierpiącemu pacjentowi, jeśli jest on w pełni świadomy i sam o to
prosi.
Mnie również przekonuje argument, że jeśli człowiek ma prawo do
życia, to również ma prawo do godnej śmierci. Jestem pod wrażeniem opisu życia
człowieka uwięzionego we własnym ciele, przedstawionego przez Tony’ego Judta w
„Pensjonacie pamięci”. Wybitny brytyjski historyk cierpiał na stwardnienie
zanikowe boczne. Zachowywał pełną sprawność intelektualną, ale został
pozbawiony sprawności fizycznej.
Jestem sobie w stanie wyobrazić, że można tak cierpieć, iż
śmierć jest wybawieniem. I byłoby czymś nieludzkim, gdybyśmy chcieli takiej
osoby pozbawiać – tak naprawdę – łaski.
W przypadku eutanazji mamy do czynienia z różnymi przypadkami.
Wiele zależy od tego, czy pacjent jest świadomy. Jak aktywna ma być rola
lekarza? Każdy scenariusz powinien być rozważony przez prawodawców osobno.
Pośpiech nie jest tutaj wskazany. Przeciwnie, potrzebujemy spokojnej,
merytorycznej dyskusji, ponad politycznymi podziałami.
Ale nie chowajmy w głowy w piasek. Nie dajmy się zakrzyczeć
oszołomom, którzy wmawiają nam, iż w Holandii rodziny przy pomocy cynicznych
lekarzy dybią na majątek seniorów.
Najlepiej byłoby, gdyby kwestia prawnej regulacji eutanazji
została wyjęta z codziennej politycznej „młócki”. Dlatego mam pretensję do
Owsiaka, że wymiękł. Gdyby to on był liderem debaty o dobrej śmierci, byłoby to
z korzyścią dla poziomu i temperatury dyskusji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz