Jutrzejsze
przemówienie Davida
Camerona określi go jako premiera słabego, kierowanego przez własną partię a
nie przez narodowe interesy ekonomiczne.
W październiku 2012 sprzeciwił się referendum na temat pozostania/wyjścia
ze względu na niepewność, którą mogło to wywołać w stosunku do naszego kraje.
Jedyna rzecz jak uległa zmianie od tego czasy to ta, że stracił kontrolę nad
własną partią i jest zbyt słaby aby robić to, co właściwe, dla własnego kraju.
Wszyscy wiedzę, że priorytetami dla Wielkiej Brytanii są praca i wzrost
gospodarczy, których potrzebujemy. Otrzymywaliśmy ostrzeżenie za ostrzeżeniem
od brytyjskiego biznesu, dotyczące niebezpieczeństw związanych z wytworzeniem
lat niepewności dla Wielkiej Brytanii.
To przemówienie nie uczyni nic dla młodej osoby szukającej pracy, dla
małego biznesu martwiącego się o spłatę pożyczki, dla rodziny, której standard
życia uległ obniżeniu.
Brytania potrzebuje premiera, który powoduję zmianę w Europie już teraz,
zapewniając, że postawimy pracę i wzrost ponad politykę oszczędnościową i
bezrobocie.
Wypowiedzi polityków europejskich po przemówieniu D.Camerona
Martin Schulz: Potrzebujemy Wielkiej Brytanii jako pełnoprawnego
członka UE, nie kryjącego się w porcie w Dover.
Hannes Swoboda: Tragikomiczna przemowa Davida Camerona wypadła daleko
od jakichkolwiek oczekiwań, czy to lewicowych czy prawicowych, brytyjskich czy
kontynentalnych. Powinien spędzić mniej czasu poszukując miejsca na swoje
przemówienie a więcej poszukując sposobów na wykorzystanie przez Wielką
Brytanie obecności w UE. Pan Cameron rozpoczął dziś absurdalnie wczesną
kampanię obliczoną na reelekcję, z obietnicą renegocjacji miejsca Wielkiej
Brytanii w Unii Europejskiej za 2,5 roku, a później przedłożeniem tej
decyzji pod głosowanie Brytyjczyków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz