czwartek, 3 stycznia 2013

Joanna Senyszyn: Kłamstwo Toruńskie



Dla polskich biskupów dzień bez kłamstwa to dzień stracony. Toteż łżą na potęgę, bez żadnych hamulców i ograniczeń. Prawdę mają za nic. Poniekąd słusznie. Wszak prawda wyzwala, a oni nie chcą się wyzwolić ani z bogactwa, ani z mitu o swojej wiekopomnej roli w utrzymywaniu polskości i odzyskiwaniu niepodległości. Bardzo sprytnie przeliczyli swoje rzekome zasługi na konkretną forsę, którą bez najmniejszych skrupułów wyrywają z państwowej i samorządowej kasy oraz od wiernych. 
Książęta Kościoła, oderwani od rzeczywistości, otoczeni przepychem, rozbestwieni bezkarnością, łżą, że Kościół jest biedny. Zalecają podległym sobie duchownym życie w ubóstwie, które pojmują bardzo specyficznie. Dla biskupów bieda to utrzymanie się za 3700 zł miesięcznie na osobę, a raczej na sutannę. Nie chcą wiedzieć, że polskie ubóstwo to dochody poniżej 350 zł miesięcznie na osobę. Trudniej byłoby im wtedy wyrywać wdowi grosz.

Równie ważne, jak miłe Kościołowi finansowe łgarstwa i przekręty, są kłamstwa ideologiczne. Najnowsze związane jest z walką Episkopatu o miejsce na multipleksie cyfrowym dla TV „Trwam”. Oto Rada Komisji Episkopatu Polski ds. Środków Społecznego Przekazu domaga się spotkania z Krajową Radą Radiofonii i Telewizji, podczas którego ten konstytucyjny organ miałby się tłumaczyć biskupom ze swojego stanowiska w sprawie szans Rydzykowej telewizji w konkursie na cztery ostatnie miejsca na MUX-1.

W celu uzasadnienia tego bezprecedensowego żądania stworzone zostało „kłamstwo toruńskie”, według którego telewizja Ryzyka „nie jest jakimś podrzędnym nadawcą prywatnym, którego można ignorować, ale nadawcą kościelnym”. To wierutna bzdura. Rydzykowe media są prywatne. W dodatku nie wypełniają obowiązków nałożonych w koncesji na takich nadawców. Nie płacą podatków ani kar, nie składają sprawozdań finansowych, nie są kontrolowane, nadają ukryte reklamy.

KRRiTV wykazuje dużą łaskawość, że do tej pory nie cofnęła koncesji Radiu Maryja. Przyznanie TV „Trwam” miejsca na multipleksie byłoby skandalem. Wcześniejsze spotkanie w tej sprawie z przedstawicielami episkopatu jeszcze większym.

Do kłamstwa oświęcimskiego i smoleńskiego dołączyło toruńskie. Równie obrzydliwe.  

Zainteresowanym podaję rozwiązanie religijno-świątecznego quizu: opinie I, III i IV są mojego autorstwa, a opinie II i V ks. Sowy, któremu serdecznie dziękuję za kontynuowanie i rozwijanie moich myśli.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz