Dla polskich biskupów dzień bez kłamstwa
to dzień stracony. Toteż łżą na potęgę, bez żadnych hamulców i ograniczeń.
Prawdę mają za nic. Poniekąd słusznie. Wszak prawda wyzwala, a oni nie chcą się
wyzwolić ani z bogactwa, ani z mitu o swojej wiekopomnej roli w utrzymywaniu
polskości i odzyskiwaniu niepodległości. Bardzo sprytnie przeliczyli swoje
rzekome zasługi na konkretną forsę, którą bez najmniejszych skrupułów wyrywają
z państwowej i samorządowej kasy oraz od wiernych.
Książęta Kościoła, oderwani od rzeczywistości,
otoczeni przepychem, rozbestwieni bezkarnością, łżą, że Kościół jest biedny.
Zalecają podległym sobie duchownym życie w ubóstwie, które pojmują bardzo
specyficznie. Dla biskupów bieda to utrzymanie się za 3700 zł miesięcznie na
osobę, a raczej na sutannę. Nie chcą wiedzieć, że polskie ubóstwo to dochody
poniżej 350 zł miesięcznie na osobę. Trudniej byłoby im wtedy wyrywać wdowi
grosz.
Równie ważne, jak miłe Kościołowi
finansowe łgarstwa i przekręty, są kłamstwa ideologiczne. Najnowsze związane
jest z walką Episkopatu o miejsce na multipleksie cyfrowym dla TV „Trwam”. Oto
Rada Komisji Episkopatu Polski ds. Środków Społecznego Przekazu domaga się
spotkania z Krajową Radą Radiofonii i Telewizji, podczas którego ten
konstytucyjny organ miałby się tłumaczyć biskupom ze swojego stanowiska w
sprawie szans Rydzykowej telewizji w konkursie na cztery ostatnie miejsca na
MUX-1.
W celu uzasadnienia tego
bezprecedensowego żądania stworzone zostało „kłamstwo toruńskie”, według
którego telewizja Ryzyka „nie jest jakimś podrzędnym nadawcą prywatnym, którego
można ignorować, ale nadawcą kościelnym”. To wierutna bzdura. Rydzykowe media
są prywatne. W dodatku nie wypełniają obowiązków nałożonych w koncesji na
takich nadawców. Nie płacą podatków ani kar, nie składają sprawozdań
finansowych, nie są kontrolowane, nadają ukryte reklamy.
KRRiTV wykazuje dużą łaskawość, że do
tej pory nie cofnęła koncesji Radiu Maryja. Przyznanie TV „Trwam” miejsca na
multipleksie byłoby skandalem. Wcześniejsze spotkanie w tej sprawie z
przedstawicielami episkopatu jeszcze większym.
Do kłamstwa oświęcimskiego i
smoleńskiego dołączyło toruńskie. Równie obrzydliwe.
Zainteresowanym podaję rozwiązanie
religijno-świątecznego quizu: opinie I, III i IV są mojego autorstwa, a opinie
II i V ks. Sowy, któremu serdecznie dziękuję za kontynuowanie i rozwijanie
moich myśli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz