środa, 9 stycznia 2013

SLD: Kalemba sobie nie radzi!



Politycy Sojuszu są zaniepokojeni opóźnieniami w wypłatach dopłat bezpośrednich dla rolników oraz niejasną sytuacją na rynkach drobiu i mleka. - Widać ewidentnie, że pan Stanisław Kalemba, który ministrem rolnictwa jest już pięć miesięcy, sobie nie radzi - mówi poseł Cezary Olejniczak.
2012 jest pierwszym, po wejściu Polski do UE, rokiem w którym rolnicy nie otrzymali jeszcze dopłat bezpośrednich. - W ubiegłych latach do tej pory co najmniej 50-70 proc. rolników już na swoich kontach miało pieniądze z dopłat bezpośrednich. W tej chwili, według naszych obliczeń, do dzisiaj, około 10 proc. rolników w Polsce otrzymało dopłaty bezpośrednie - tłumaczy Olejniczak. 

Poseł Sojuszu przypomina, że część rolników ma kredyty do spłacenia i wiele innych zobowiązań. -Sytuacja jest o tyle dziwna, że te pieniądze też powodują, że rolnicy nie mogą zakupić środków do produkcji rolnej, przede wszystkim nawozów - mówi.

Zdaniem Olejniczaka, problemem polskich rolników jest także niejasna sytuacja na rynkach drobiu i mleka. - Ceny na rynku mięsa drobiowego przed świętami Bożego Narodzenia spadły gwałtownie poniżej stopnia opłacalności - zaznacza poseł Sojuszu. I dodaje: - Opłacalność spada też na rynku mleka i z tego widać, że rząd nie potrafi również doprowadzić do tego, żeby kwoty mleczne były w przyszłej perspektywie budżetowej  zachowane - ocenił polityk Sojuszu. 

Olejniczak obawia się też, że Polska w 2012 roku mogła przekroczyć przyznaną nam przez Unię krajową kwotę mleczną i w związku z tym rolnicy będą musieli zapłacić kary. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz