sobota, 26 stycznia 2013

Związki partnerskie - osobista porażka Donalda Tuska.



W Sejmie odbyło się głosowanie nad projektami ustawy o związkach partnerskich. Swój projekt złożył Sojusz Lewicy Demokratycznej, Ruch Palikota oraz Platforma Obywatelska. Sejm jednak odrzucił wszystkie trzy projekty. Nawet Platforma Obywatelska głosowała przeciwko swojemu pomysłowi.
Widać wyraźnie, że mamy dysharmonię pomiędzy podziałami ideowymi a podziałem strukturalnym.Podział strukturalny jest gdzieś daleko na prawo pomiędzy PiS a PO, czyli partią konserwatywno-narodową a konserwatywno-liberalną. Ten spór toczy się o władzę. Ale tak naprawdę autentyczny spór jest zupełnie w innym miejscu. Jest on właśnie  wewnątrz PO  - ocenił Ryszard Kalisz. 

Głosowanie w sprawie ustaw o związkach  partnerskich to bez wątpienia osobista przegrana Donalda Tuska. Premier zaangażował się w skierowanie projektów ustaw o związkach partnerskich do sejmowej komisji. I przegrał. Jego przywództwo zostało zakwestionowane. 54 posłów odmówiło mu poparcia (46 przeciwko, 8 wstrzymujących). To głosowanie również pokazuje jak silną frakcją w PO jest nurt konserwatywno-katolicki. Dodatkowo sam minister sprawiedliwości orzekł, że projekty ustaw są niekonstytucyjne. Premier natomiast, że są konstytucyjne i wezwał do ich poparcia. Szef SLD, Leszek Miller uważa, że w tej kadencji Sejmu, żaden projekt ustawy, nie ma szans na przeprowadzenie. - Jeśli obywatele Rzeczypospolitej chcą, aby było stanowione bardziej postępowe prawo, obywatele Rzeczypospolitej muszą zmienić skład Sejmu - powiedział Przewodniczący.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz