Leszek Miller pojechał na Śląsk, by
wesprzeć w wyborach do Senatu kandydata SLD, Krzysztofa Sajewicza. Przed
zapowiedzianą wizytą w Rybniku obaj politycy pojechali jeszcze do kopalni
Zofiówka w Jastrzębiu-Zdroju.
Szef SLD Leszek Miller oraz Krzysztof
Sajewicz zjechali na dół w kopalni Zofiówka w Jastrzębiu-Zdroju. Następnie
udali się z wizytą do Rybnika, gdzie w hotelu Rynkowym spotkali się z
dziennikarzami, a następnie udali się na rynek, gdzie obdarowywali kobiety
kwiatami. W bibliotece spotkali się również z mieszkańcami.
- Na liście kandydatów
do Senatu jest wiele nazwisk, ale najlepszy kandydat jest wśród nas. To
Krzysztof Sajewicz - człowiek renesansu. To nie tylko znakomity lekarz, ale też
lekarz dusz, który należy do Bractwa Kurkowego, kocha literaturę i dobrą muzykę
- mówił podczas spotkania z mieszkańcami Leszek Miller. Dodał również, że
Sajewicz ma wspaniałą żonę, która jest położną w rybnickim szpitalu i
przyjmowała na świat wielu rybniczan. - Krzysztof Sajewicz to człowiek
stąd, z Rybnika i ze Śląska, czyli - Perły w Koronie Rzeczpospolitej Polskiej.
Miller powiedział również, że Śląsk ma często słuszne żale do RP, bo w
Warszawie nie widać tego, jak tutaj ciężko się pracuje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz