piątek, 5 kwietnia 2013

Miller: Na tranzycie Polska dobrze zarabia



Leszek Miller był dziś gościem INFO DNIA na antenie TVP INFO. Rozmowa dotyczyła funkcjonowania systemu emerytalnego, propozycji Rosji dotyczącej kontynuacji budowy drugiej nitki gazociągu "Jamał II" oraz sytuacji na lewicy. 
Przewodniczący SLD zaznaczył, że w systemie emerytalnym dobrze funkcjonującym elementem jest Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Jaką dotację ze Skarbu Państwa będzie on potrzebował zależy od ilości zatrudnionych. ZUS jest bardzo solidnym i uczciwym płatnikiem. Nie zdarzyło się do tej pory, by nie było świadczeń. ZUS wielokrotnie jest według Millera przedmiotem krytyki. Dzieje się tak przede wszystkim w powodu tego, że świadczenia są niskie. Szef SLD staje jednak w obronie tej instytucji państwowej, która we∂ług niego gwarantuje wypłacalność. ZUS nie stanie się bankrutem, ponieważ państwo nie zbankrutuje - powiedział Leszek Miller. Zaznaczył jednocześnie, że Sojuszu Lewicy Demokratycznej głosował przeciwko reformie emerytalnej Buzka i od początku jest konsekwentny w tej sprawie.

Poruszono także dość zaskakującą postawę Rosji. Przypomnijmy, że prezydent tego kraju Władimir Putin polecił szefowi Gazpromu Aleksiejowi Millerowi kontynuację prac nad drugą nitką gazociągu jamalskiego. 

Jest to o tyle interesująca propozycja, ponieważ podczas budowy pierwszej nitki stworzono sporą część infrastruktury, która teraz mogłaby posłużyć budowie drugiej. Część jest już zbudowana - podkreślił Miller.Wszystko będzie zależało od tego, czy Węgry i Słowacja będą zainteresowane jego budową i czy będą chciały tego gazu. Rosjanie mogą zbudować ten gazociąg także poza Polską. My na tranzycie dużo zarabiamy, więc to jest warte przemyślenia. Najpierw jednak trzeba ustalić szczegóły; po jakiej cenie i kto ma być odbiorcą tego gazu.

Pytania redaktora prowadzącego program dotyczyły również sytuacji na lewicy. Zasugerowano nawet, powołując się na opinie Marka Siwca, że rozmowy między Leszkiem Milerem i Aleksandrem Kwaśniewskim się jednak rozpoczęły. Ja z Kwaśniewskim nie rozmawiałem już miesiąc, albo dwa. Nie potrzebujemy żadnego pośrednika, ani Siwca, ani nikogo innego by się spotkać i porozmawiać. Jeśli będziemy chcieli to się spotkamy - uciął spekulacje Miller. Przewodniczący odniósł się także do kwestii sądu partyjnego nad Ryszardem Kaliszem. To nie jest sąd, który kojarzy się z salą sądową. Ryszard przypomina trochę człowieka, który buduje konia trojańskiego na oczach zdziwionych Trojan i dziwi się, że ci Trojanie są trochę zniesmaczeni - podsumował Miller.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz