poniedziałek, 8 lipca 2013

Sojusz walczy o pracę i rozlicza OFE!


Największą wartością człowieka jest praca. Dlatego tu dziś jesteśmy by o jej braku mówić. Nie ma w Polsce miejsca bardziej do tego właściwego – powiedział Leszek Miller w Szydłowcu. SLD właśnie w tym miejscu podsumował akcję „Walka o pracę” i rozpoczął oficjalne rozliczanie OFE. 

Tu jak w soczewce ogniskują się wszystkie problem, z jakimi borykają się Polacy. Największe w Polsce bezrobocie sięgające blisko 40% dotykające niemalże 6 tysięcy mieszkańców powiatu są policzkiem dla polskiej gospodarki. To efekt polityki prawicowych fundamentalistów, którzy w imię walki ze znienawidzonym socjalizmem zaaplikowali polakom kapitalistyczny szok bezrobocia. To neoliberałowie obiecywali nam życie udane zamiast udawanego w rezultacie mamy nieudawany strach i nieudawaną nędzę – powiedział rozpoczynając swoje przemówienie L. Miller. 

Sojusz postanowił właśnie w Szydłowcu upomnieć się wraz ze związkami zawodowymi o godną pracę i godziwą pracę. To w tym mieście w miejsce sprawnie prosperujących Zakładów Elektroniki Przemysłowej pojawiły się kolejki w urzędzie pracy. Zakład zatrudniał połowę bezrobotnych mieszkańców Szydłowca.

Według szefa SLD Szydłowiec niestety wcale nie jest wyjątkowy. Takich miejsc jak to jest w Polsce więcej. Miejsce zielonej wyspy, zajmują wyspy prosperity na morzu beznadziei, jakim jest dziś Polska. Nasz kraj toczy najgroźniejsza z cywilizacyjnych chorób - bezrobocie. Bezrobocie, które niszczy nasze społeczeństwo. Wpycha młodych ludzi w otchłań nacjonalizmu i nienawiści. Rozbija rodziny. Zmusza do emigracji najaktywniejszych i najwartościowszych. Odpowiedzialność za ten stan ponosi państwo – mówił Przewodniczący.

SLD ustami przewodniczącego wskazało główne cele w walce o pracę. Głównym z nich jest człowiek. Jego pragnienia i dążenia wypełniają treścią program partii. Dziś największym pragnieniem Polaków jest stabilna praca i słuszne wynagrodzenie. Tylko państwo jest wstanie regulować sprawiedliwy stosunek między pracą a płacą – dodał Miller. 

W Polsce bezrobocie oscyluje wokół 15 proc., mamy blisko 2,5 miliona bezrobotnych. Drastycznie spada PKB. Polska gospodarka ostro zwalnia, marnotrawione są miliardy środków publicznych. Na spotkaniu w Szydłowcu zaprezentowano także infografikę wideo, która pokazuje dziesiątkę najmocniej dotkniętych bezrobociem powiatów w Polsce.

Sojusz Lewicy Demokratycznej, pokazał już, że potrafi wprowadzić Polskę na ścieżkę szybkiego wzrostu. Pokazaliśmy, że w miejsce ponad 18 procentowego bezrobocia, i zerowego wzrostu gospodarczego można osiągnąć bardzo wysoki, ponad 6 procentowy wzrost, przekładający się na nowe miejsca pracy i poprawę poziomu życia obywateli. By to osiągnąć potrzeba fachowców i zdrowego rozsądku. W przeciwieństwie do prawicy pogrążonej w bratobójczej walce posiadamy oba atuty – dodał Miller. 

Szef Sojuszu przedstawił także pomysły SLD na walkę z bezrobociem i walkę o wzrost gospodarczy. Przywrócimy sprawdzony program pierwsza praca. To państwo weźmie na siebie koszt zatrudnienia pierwszego i drugiego pracownika. Ta czasowa, przez okres 18 miesięcy, pomoc finansowa dla osób prowadzących działalność gospodarczą, pozwoli stworzyć ok. 150 tys. nowych miejsc pracy. Wprowadzimy refundację składek na ubezpieczenie społeczne każdemu pracodawcy, który zatrudni osobę długotrwale bezrobotną. SLD ma tu na myśli osobę zarejestrowaną w Urzędzie Pracy, od co najmniej12 miesięcy, a w przypadku osoby w wieku do 30 lat, – od co najmniej 9 miesięcy. To kolejne 30 tys. nowych miejsc pracy – dodał polityk. 

Wprowadzimy Ulgi podatkowe dla podmiotów zatrudniających osoby w wieku powyżej pięćdziesiątego roku życia. Uwolnimy Partnerstwo Publiczno-Prywatne. Uprościmy procedury jego stosowania w samorządach. Skarb Państwa będzie aktywnym inwestorem wszędzie tam gdzie będzie to element polityki przemysłowej. Państwo będzie mogło uczestniczyć w budowie przemysłu, jako udziałowiec, do 25% udziałów, zwiększając tym samym wartość inwestycji niebędącej pomocą publiczną. 

SLD chce też stworzyć warunki dla powstawania instytucji ułatwiających małym i średnim przedsiębiorstwom dostęp do źródeł finansowania. Niezbędna jest budowa systemu poręczeń kredytowych i systemu funduszy pożyczkowych zakładanych i prowadzonych przez samorządy. Naszą wizją jest realny wzrost i intensywny rozwój w miejsce utraconych złudzeń – podsumował Miller.

Przewodniczący dodał także, że przez lata politycy prawicy mamili nas wizją kolorowych wakacjach na bermudach. Tymczasem, jedyni, którzy wyjeżdżali pod palmy to prezesi Otwartych Funduszy Emerytalnych. Jak słyszeliśmy, kondycja OFE jest jedynie okazją dla załatania dziury budżetowej. W  tym momencie szef SLD zaprezentował przygotowany specjalny spot, który miał przypomnieć to, co było obiecane w związku z pojawieniem się OFE, a także obłudę prawicy, która sama sobie nie mówi prawdy. 
Sojusz domaga się poważnej debaty na temat przyszłości Otwartych Funduszy Emerytalnych. To poważny problem milionów Polaków zmuszonych przez prawicę do obowiązkowego przekazywania emerytalnych oszczędności do OFE. Tymczasem średni zysk OFE wynosi jedynie 6%, podczas gdy ZUSowska składaka waloryzowana jest o blisko 7% - powiedział Miller. I dodał: Rząd skrzętnie ukrywa informację, że jeśli system OFE pozostanie w niezmienionej formie,  trzeba będzie w przyszłym roku podnosić podatki. 

Co zatem proponuje SLD? Środki złożone przez obywateli w OFE muszą pozostać w ich rękach. Każdy ma prawo widzieć jak są dysponowane i podejmować świadomą decyzje o swojej przyszłości. Sprzeciwiamy się przekazywaniu środków polaków zgromadzonych w OFE do ZUS. Opowiadamy się za powołaniem Państwowego Emerytalnego Funduszu Inwestycyjnego. Celem Funduszu będzie inwestowanie środków tak by były one pomnażane i inwestowane w rozwój. By każdy mógł śledzić stan indywidualnego konta i był czytelnie informowany o wartości przyszłej emerytury. Wreszcie domagamy się zmiany konstytucji, tak by gwarantowała ona nienaruszalność Funduszu, by nie mógł być on zlikwidowany dla bieżących potrzeb politycznych. By uchronić emerytury polaków przed zawłaszczeniem przez ministra Rostowskiego – mówił były premier.

Jednak rozwiązanie przyszłości OFE nie zwalnia nas z odpowiedzi o to jak do powołania OFE doszło i kto tak naprawdę na tym zarobił. Jedno jest pewne, kto na tym stracił. Stracili przyszli emeryci, którym proponuje się po 13 latach inwestowania emerytury rzędu 80 złotych – dodał Miller. Pytanie brzmi gdzie dziś są politycy AWS i Unii Wolności, którzy podejmowali decyzję o powołaniu OFE. Jakie mają relacje z Funduszami i ilu z nich zarobiło na reformie. Wreszcie ilu z nich zmieniło barwy i dziś zasiada w poselskich ławach Platformy Obywatelskiej i PiS – pytał dalej polityk i ostro zaatakował:
To drogiej prawicy zawdzięczamy obecną sytuację. Drogiej, bo każdy rok jej rządów kosztuje Polaków nie tylko miliony złotych, ale przede wszystkim miejsca pracy i stracone nadzieje na jutro. Czas skończyć z nieudolnością polskiej prawicy. Polacy mają dziś alternatywę. Jest nią Sojusz Lewicy Demokratycznej. Jedyna lewicowa formacja, która poza pustymi komunałami ma za sobą lata doświadczeń w rządzeniu Polską. Lata będące w jej historii okresem dynamicznego wzrostu i malejących dysproporcji. Lata stabilnego rozwoju społecznego i dobrych perspektyw na przyszłość – zakończył swoje wystąpienie Przewodniczący SLD.

W spotkaniu w Szydłowcu wzięli udział także przedstawiciele związków zawodowych. OPZZ słowami Jana Guza zagrzewał do walki o prawa pracownicze.Ten w płomienny przemówieniu mówił o konieczności takiej właśnie walki.. Matki pierwszego kwartału mogły wywalczyć swoje to i związki powinny też wywalczyć to, o co walczą! Razem dojdziemy do celu. Chodźcie z nami - zaapelował do zebranych na sali Jan Guz. 

Prezentację odnoszącą się do rynku pracy z uwzględnieniem szans młodych ludzi przedstawiła wiceprzewodnicząca SLD, Paulina Piechna-Więckiewicz. Umowa o pracę jest podstawową i jedyną formą zatrudnienia chroniącą prawa pracowników - mówiła wiceprzewodnicząca. Jednym z pomysłów, które zapresentowała podczas swojego wystąpienia jest to, by pomoc w gospodarstwie domowym mogła być odliczana od dochodu (PIT). Pełny zakres pomysłów na walkę wśród młodych można zobaczyć w specjalnej prezentacji TUTAJ >>>

Prowadzący spotkanie szef mazowieckiego SLD, Włodzimierz Czarzasty oprócz sprawnego wprowadzania do wystąpień zaatakował także Marszałka Województwa Mazowieckiego, Adama Struzika. Nie dość, że doprowadził Pan do bankructwa największe województwu w Polsce, doprowadził pan do zamknięcia lotniska w Modlinie, to jeszcze ma Pan na swoim terenie dwa powiatu o największym bezrobociu w Polsce, będące w dziesiątce tych z największym bezrobociem. Wstyd – grzmiał przewodniczący z mównicy.

Piotr Skwierkowski Przewodniczący Rady Powiatowej SLD przedstawił 12-punktową deklarację SLD i związków pracy dotyczącą rynku pracy. Oto jej treść: 

DEKLARACJA:

1. Natychmiastowe odmrożenie środków Funduszu Pracy z przeznaczeniem ich na aktywizację osób bezrobotnych oraz tworzenie nowych miejsc pracy. Złagodzenie kryteriów dostępu do środków Funduszu Pracy z rezerwy Ministra. Uruchamianie rezerw w czasie kiedy urzędy pracy będą miały szanse na ich wykorzystanie. 

2. Stworzenie bardziej przyjaznych warunków dla tworzenia nowych miejsc pracy poprzez obniżenie obciążeń wynikających w faktu prowadzenia działalności gospodarczej. Koszty prowadzenia działalności  generują często powstawanie szarej strefy, tysiącom podmiotów nie opłaca się prowadzić legalnej działalności, dlatego uciekają w szarą strefę.

3. Zwiększenie uprawnień Państwowej Inspekcji Pracy. Obecnie dziesiątki tysięcy osób w naszym województwie są zmuszone pracować „ na czarno”, za uwłaczającą ludzkiej godności płacę. Nieuczciwi pracodawcy nie są poddawani skutecznej kontroli ze strony właściwych inspekcji. 

4. Aktywny udział gmin w tworzeniu nowych miejsc pracy. Warunkiem zmniejszenia bezrobocia jest tworzenie nowych miejsc pracy. SLD widzi tu olbrzymią rolę szczególnie samorządów gminnych oraz województwa w pozyskiwaniu inwestorów, znajdowaniu terenów pod inwestycję.

5. Zwiększenie dostępności środków z Funduszu Pracy poprzez liberalizację ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Obecne przepisy utrudniają i niepotrzebnie ograniczają dostępność instrumentów rynku pracy. 

6. Ograniczenie liczby umów śmieciowych. Restrykcyjne egzekwowanie art. 22 Kodeksu Pracy stanowiącego, że nie jest dopuszczalne zastąpienie umowy o pracę umową cywilnoprawną, gdy pracownik wykonuje pracę określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę. 

7. Odbiurokratyzowanie i reorganizacja Urzędów Pracy. Przeciętnie każdy PUP wydaje rocznie kilkanaście tysięcy decyzji administracyjnych, co generuje koszty oraz angażuje urzędników, którzy winni w większym stopniu zajmować się aktywizacją osób bezrobotnych. 

8. Uwolnienie PUP od obowiązku opłacania składki zdrowotnej. Urzędy pracy winny zajmować się wyłącznie rzeczywistymi bezrobotnymi i nie należy łączyć faktu pozostawania formalnym bezrobotnym z konstytucyjnym prawem każdego obywatela do bezpłatnej opieki zdrowotnej. 

9. Wprowadzenie obowiązkowego doradztwa zawodowego w szkołach od etapu gimnazjum.Młodzi ludzie muszę umieć poruszać się na rynku pracy z jednoczesnym cofnięciem decyzji o wydłużeniu wieku emerytalnego do 67 roku życia. Regulacje przyjęte przez PO, PSL oraz Ruch Palikota w sposób oczywisty blokują miejsca pracy, które winny być zajmowane przez kolejne pokolenie. 

10. Reaktywacja szkolnictwa zawodowego. Obecnie, rzesze absolwentów kierunków humanistycznych, którzy nie potrafią odnaleźć się na rynku pracy zasila szeregi bezrobotnych.

11. Podniesienie płacy minimalnej. Około 1200 zł nett nie jest kwotą, za którą w dzisiejszych czasach można utrzymać  siebie i swoją rodzinę. 

12. Program Pierwsza Praca dla Młodych. 0 zł do ZUS przez pierwsze 18 miesięcy dla pierwszego i drugiego pracownika. 



Oto pełen zestaw dokumentów i prezentacji ze spotkania w Szydłowcu (dokumenty zostaną uzupełnione o uchwały niebawem):

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz