poniedziałek, 25 lutego 2013

Marcin Kulasek: P… jak miłość



P… jak miłość parafrazując nazwę serialu, który oglądają miliony Polaków … chodzi o „miłość” „P”rezydenta do „P”alikota… Pan Prezydent Kwaśniewski od pewnego czasu jest zakochany w Januszu Palikocie, ale dlaczego i jakiego charakteru jest to związek dla większości jest to niezrozumiałe. Po piątkowym oświadczeniu o tworzeniu z Palikotem wspólnych list, macierzysta organizacja, której był współzałożycielem czuje się najzwyczajniej na świecie oszukana przez byłego Prezydenta. Nie tylko czyją się oszukani, jak wmawiają nam media, liderzy, czują się oszukani przede wszystkim zwykli członkowie SLD… członkowie, którzy bezinteresownie kosztem swojego czasu, siły i nierzadko pieniędzy doprowadzili do dwukrotnego zwycięstwa A. Kwaśniewskiego w kampanii prezydenckiej.
Od pewnego czasu w SLD mówiono o wspólnej, szerokiej liście LEWICY i ostatni Zarząd Krajowy Partii, poszerzony o Przewodniczących i Sekretarzy struktur wojewódzkich, podjął jednoznaczną decyzję o tym, iż taka lista będzie tworzona. Zaprosiliśmy (po raz kolejny) do tworzenia takich list wszystkich, którzy „mają serce po lewej stronie” i zwróciliśmy się do Pana Prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego by wspólnie z SLD zechciał te listy współtworzyć. Wyciągnęliśmy rękę lecz ręka została odtrącona.

Sojusz mówi jednoznacznym i czytelnym przekazem: NIE MA ZGODY na to by J. Palikot tworzył listy lewicowe do Parlamentu Europejskiego! Nie, bo jaka to będzie wartość dodana dla drugiej co do wielkości grupy w PE jaką jest „Postępowy Sojusz Socjalistów i Demokratów (S&D) skupiający deputowanych o poglądach: lewicowych, centrolewicowych i socjaldemokratycznych. Jaka wartość dodana jeżeli część polityków wybranych z naszych list, a wskazanych przez Palikota, na drugi dzień po wyborze zasiliłaby szeregi Porozumienia Liberałów i Demokratów na rzecz Europy (ALDE) – trzeciej co do wielkości grupy w PE, reprezentującej deputowanych o orientacji: liberalnej i demokratycznej. Faktem jest, że w Ruchu Palikota, jest część polityków, którzy firmują lewicowość tej partii i są rzeczywiście związani z lewicą, niestety ich głos staje się ostatnio, na tle wystąpień swojego przywódcy, coraz słabiej słyszalny. SLD otwiera swoje ramiona przed ludźmi lewicy w Ruchu Palikota i zaprasza do swojego grona. Pozytywnym przykładem na tego typu ruchów na lewicy jest piątkowe przejście Posła Ruchu Palikota, Adama Kępińskiego do SLD. Mamy nadzieję, że będzie to dobry przykład dla pozostałych „lewicowców” … zatem Koleżanki i Koledzy zapraszamy i czekamy na Was. Na Was, ale nie na Waszego lidera, o którym można powiedzieć tylko tyle że niektóre hasła lewicowe ma na sztandarach… ale na pewno nie ma ich w sercu.

Panu Prezydentowi Aleksandrowi Kwaśniewskiemu, życzymy (mimo wszystko) szczęścia i powodzenia… choć może nie w tej inicjatywie, która tworzy z Palikotem… A obserwując tą i poprzednie inicjatywy, które współtworzył (choćby takie jak LiD) na usta cisną się słowa piosenki PERFECTU… „…trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść niepokonanym…” 

Czy nie warto Panie Prezydencie?

Marcin Kulasek
Sekretarz Warmińsko-Mazurskiej 
Rady Wojewódzkiej SLD w Olsztynie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz