Stracił głowę, stracił rozum, stracił
resztki politycznych kalkulacji – w taki sposób europosłanka SLD skomentowała
słowa Janusza Palikota skierowane do Wandy Nowickiej.
Joanna Senyszyn uważa, że Palikot
"miał nadzieję, że ta zamiana doda kolorytu jego partii". - Pękł wrzód i cynizm Palikota i rozlał się na całe środowisko.
Janusz Palikot używa ludzi jak gadżety. Jest to człowiek, który nie ma żadnych
poglądów, a dla polityki zrobi wszystko.
Słów krytyki nie szczędzi również
sekretarz generalny SLD, Krzysztof Gawkowski. Słowa, że Wanda Nowicka chce być zgwałcona są skandaliczne. Nawet
jak na standardy polskiej polityki. Nawet jak na standardy Janusza Palikota. W
swoich politycznych gierkach Palikot zakiwał się na śmierć i teraz próbuje
odreagować porażkę wyżywając się na kobiecie" – napisał na swoim
blogu.
Przypomnijmy, że Ruch Palikota
chciał odwołać Wandę Nowicką po medialnej burzy wokół wysokich nagród, jakie
przyznało sobie Prezydium Sejmu. Nagroda dla marszałek Sejmu wyniosła 45
tysięcy złotych, a dla wicemarszałków 40 tysięcy złotych. Sejm jednak Wandy
Nowickiej nie odwołał. A za jej odwołaniem było tylko 45 posłów i to głównie z
Ruchu Palikota. Po głosowaniach Wanda Nowicka zapowiedziała, że nie zamierza
rezygnować - Przez ostatnie dwa tygodnie
czułam się potraktowana instrumentalnie i nie czułam się winna stawianych
mi zarzutów – mówiła Nowicka w Sejmie. W TVN 24 przyznała także,
że Palikot przed głosowaniem straszył ją, że "będzie skończona w
polityce" i że "łata się przyklei i nigdy nie odklei". Na słowa Wandy
Nowickiej od razu zareagował Janusz Palikot - Czytając to podświadomie, czyli psychoanalitycznie, być może Wanda Nowicka
chce być zgwałcona, ale to nie ze mną. Ja nie jestem typem człowieka, który się
do takiej roboty nadaje. - powiedział.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz