SLD
zapowiedział w czwartek, że złoży zawiadomienie do prokuratury w sprawie
niegospodarności przy budowie lotniska w Modlinie. - Straty sięgają prawie 7
mln zł! Pytamy, kto za to odpowiada? - pytał na konferencji rzecznik partii
Dariusz Joński. Większość posłów Sojuszu chce zagłosować za odwołaniem ministra
transportu Sławomira Nowaka.
Zdaniem
SLD zarząd lotniska działał na szkodę spółki i podejmował decyzje, które dziś
kosztują podatników blisko 0,5 mld zł. - Dlatego złożymy zawiadomienie o
możliwości popełnienie przestępstwa przez władze lotniska, przede wszystkim w
zakresie niegospodarności wydatkowania i podejmowania decyzji. Ta sprawa musi
zostać wyjaśniona, a winni ponieść karę - mówił Joński.
Z kolei szef klubu radnych SLD w sejmiku mazowieckim Grzegorz Pietruczuk
podkreślił, że radni byli wprowadzeni w błąd przez zarząd co do stanu pasa
startowego. - Mimo zapewnień zarządu, pas trzeba będzie rozebrać, jest to koszt
rzędu 100 mln zł; ubezpieczenie tego nie pokrywa - mówił.
Kolejne zaniedbanie dotyczy instalacji na lotnisku w Modlinie systemu ILS.
Zarząd lotniska obiecywał, że będzie on działał na jesieni 2012 r. - Z tego co
wiemy, ILS nie będzie działał przez co najmniej następny rok - skwitował
Pietruczuk.
Także połączenie kolejowe między Modlinem a lotniskiem stoi pod znakiem
zapytania, bo w ubiegłym tygodniu wojewoda mazowiecki uchylił decyzję w tej
sprawie. Duża część środków przeznaczonych na tę inwestycję pochodzi z funduszy
unijnych. Realna jest utrata stu kilkunastu milionów przeznaczonych na ten
cel.
Tomasz Kamiński z sejmowej komisji infrastruktury zaznaczył, że sprawa
lotniska pokazuje też zaniedbania ministerstwa transportu. Skrytykował ministra
Sławomira Nowaka także za stan dróg, spółek kolejowych oraz sprawę wstrzymania
przez Komisję Europejską funduszy przeznaczonych na polskie drogi. - Dlatego
większość posłów SLD poprze wniosek Solidarnej Polski o wotum nieufności dla
ministra Nowaka - zapowiedział Kamiński.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz