Posłanka SLD Anna Bańkowska zaapelowała do
premiera Donalda Tuska, by rząd przyspieszył prace nad regulacjami dotyczącymi
tzw. odwróconej hipoteki. Brak kontroli nad tą ofertą rynku ubezpieczeniowego
może mieć bowiem dla klientów dramatyczne skutki.
- Mamy w tej
chwili do czynienia z sytuacją pogarszającej się strony materialnej wielu ludzi
w podeszłym wieku i wielu z nich próbuje ratować swój budżet właśnie
korzystając z takich ofert, które mówią: "oddasz mieszkanie, oddasz dom,
będzie ci się łatwiej żyło". Tymczasem nie ma żadnych regulacji
państwowych dotyczących ochrony tego nowego, coraz modniejszego ruchu na rynku
finansowym - ostrzegała Bańkowska. I dodała: - Afera, nieszczęście z
tego typu wejścia ludzi w ten rynek pseudoubezpieczeniowy może być jeszcze
większa i dotkliwsza w skutkach niż w przypadku Amber Gold.
Bańkowska ws. odwróconej hipoteki
interweniowała w Ministerstwie Gospodarki oraz u samego premiera Donalda Tuska.
Niestety bez rezultatu. Minął ustawowy termin odpowiedzi na interpelację, a
premier milczy. - O tym problemie musimy głośno
mówić: ktoś musi ludziom powiedzieć, że wchodząc naiwnie w niezrozumiałe często
umowy, podpisując je, grozi wielu ludziom utrata ich majątku, a równocześnie
jest to dla wielu jedyne źródło wspomagania budżetu - tłumaczyła posłanka.
- Państwo musi te sprawy uregulować i o to SLD
apeluje kolejny raz do premiera: panie premierze, jeśli nie można się domówić
na Komitecie Stałym Rady Ministrów, czy na rządzie w tej sprawie, niech pan
weźmie ster w swoje ręce w tym przypadku, bo chodzi o ochronę tysięcy, bo nie
chcę powiedzieć, milionów starszych ludzi, którzy mogą być oszukani,
skrzywdzeni - dodała. Zdaniem posłanki, w tej sprawie potrzebne są regulacje podobne
jak w przypadku instytucji parabankowych, czy tych, chroniących osoby
ubezpieczone w II i III filarze systemu emerytalnego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz