środa, 27 lutego 2013

Magdalena Środa ostro krytykuje Europę Plus



Gdybym była złośliwa, nazwałabym nową inicjatywę polityczną Kwaśniewskiego, Siwca i Palikota "Europa plus oldboje", co oddawałoby prawdę, ale wolę "Europa minus", bo wtedy widać, czego tam nie ma: nie ma pomysłu, nie ma programu, nie ma młodych, nie ma nowych twarzy, nie ma lewicowości, nie ma projektu europejskiego, nie ma nowych idei i nie ma kobiet. Co to ma wspólnego z Europą? -  Pyta Magdalena Środa na  Wyborczej.pl.  Raczej więcej ze zbliżającym się konklawe – odpowiada jednocześnie. 
Spotkali się panowie, by przygotować trampolinę do lukratywnych posad w Parlamencie Europejskim i ewentualnie użyczyć jej kolegom, którym coś należy się od życia przed polityczną emeryturą – czytamy na Wyborcza.pl. Zdaniem Magdaleny Środy "Europa minus" jest  arką męskiego przymierza „dla nieco zmęczonych politycznych wyjadaczy, którzy chcą pokazać światu, że stać ich jeszcze na europejskie pensje”. Środa twierdzi, że nie wiadomo z jaką wizją wyjdą do Europy oraz, że z lewicowością mają tylko wspólne wspomnienia.

Uważa także, że "Europa minus" to  przede wszystkim inicjatywa samopomocowa i solidarnościowa wobec kolegów, ale nie tylko. Jej zdania
stanowi również koło ratunkowe dla skompromitowanego akcją "Nowicka" Palikota. - Oto wielki Kwaśniewski pochylił się nad nierozsądnym Januszkiem i będzie robił z niego mężczyznę. Przedłuży to żywot Palikota, no a Kwaśniewskiemu doda gombrowiczowskiej oryginalności, co dla wieloletniego użytkownika "papamobile" może być ekscytującą przygodą. Sądzę zresztą, że ta męska nowa przyjaźń zamieni się w szorstką, i to niebawem.

Więcej na wyborcza.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz