Federacja
Młodych Socjaldemokratów na Mazowszu proponuje, aby w przyszłorocznych wyborach
do Parlamentu Europejskiego, w ramach polityki profrekwencyjnej, Polacy mogli
oddawać głosy także za pośrednictwem Internetu. Zdaniem FMS taka możliwość
pomogła by podwyższyć frekwencję „eurowyborów”, która jak dotąd jest jedną z
najniższych w UE.
W przyszłym roku Polacy po raz trzeci wybiorą swoich
przedstawicieli do Parlamentu Europejskiego. Dotychczasowa frekwencja wyborcza
dowodzi jednak, że wybory te nie cieszą się w naszym kraju zbyt dużym
zainteresowaniem. Frekwencja wyborcza w 2004 roku wyniosła 20,9%, natomiast w
2009 roku 24,53%. Są to niemal najgorsze wyniki spośród wszystkich państw
członkowskich Unii Europejskiej. Badania wskazują ponadto, że wiedza Polaków na
temat funkcjonowania Parlamentu Europejskiego jest wciąż minimalna, co z całą
pewnością przekłada się na wyniki „eurowyborów” oraz na ich frekwencję.
Federacja Młodych Socjaldemokratów na Mazowszu z dużym
rozczarowaniem przyjmuje fakt, że najważniejsze siły polityczne w Polsce nie
proponują jakichkolwiek rozwiązań mogących zmobilizować społeczeństwo i
zwiększyć frekwencję w wyborach do Parlamentu Europejskiego. 20-kilku
procentowa frekwencja wyborcza nie tylko nie oddaje autentycznych nastrojów
społecznych, ale także naraża nasz kraj na kompromitację w oczach unijnych
instytucji.
Federacja Młodych Socjaldemokratów na Mazowszu proponuje, aby w
przyszłorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego, w ramach polityki
profrekwencyjnej, Polacy mogli głosować także za pośrednictwem Internetu. W
naszej ocenie taka możliwość mogłaby zwiększyć frekwencję wyborczą oraz
zainteresowanie „eurowyborami”. Byłby to także istotny krok naprzód w polskim
systemie wyborczym umożliwiający oddanie głosu tym obywatelom, którzy w dniu
wyborów z różnych przyczyn nie mogą pojawić się przy urnach wyborczych.
Rada Mazowiecka FMS, dn. 18.03.2013r.
Źródło: foto www.e-fms.org.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz