http://www.sld.org.pl/blog/1175-andrzej_szejna_wojewodzki_szpital_dzieciecy_w_kielcach_co_dalej.html
„Przysłuchując się wypowiedziom
poprzedników mam wrażenie, że podchodzimy do tego temu zbyt łagodnie. Słuchałem
wypowiedzi dwóch marszałków i miałem wrażenie jakbym słuchał dwóch kapitanów
Titanika po zderzeniu z górą lodową, którzy mówią, że wszystko jest w porządku.
Przecież orkiestra grała a okręt płynął. Kto siedział na mostku to akurat
wiemy. Był to kiedyś Prawo i Sprawiedliwość, a teraz jest to również Platforma
Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe.
Uważam, że zbaczamy z jednego z
ważniejszych tematów, tj. dyskusji na temat finansowania szpitala. To nie jest
tylko kwestia długu, ale również kwestia przyszłych nakładów inwestycyjnych. Ja
na ten temat nie uzyskałem odpowiedzi. Druga kwestia, lekko tutaj poruszona, to
infrastruktura. Dlaczego ten szpital dzisiaj nie jest obłożony? Otóż trudno
było pozyskać „małych klientów” z zewnątrz – najlepiej żeby ich było oczywiście
jak najmniej – ze względu na to, że szpital ten jeśli chodzi o infrastrukturę
to dzisiaj obraz nędzy i rozpaczy. Budynek sprzed II wojny światowej, ostatni
remont przeprowadzany był na przełomie lat 90- tych. Są to straszliwe
zaniedbania, które zostały tam poczynione.
Trzecia rzecz, która mnie martwi, to
mówienie dzisiaj, że istnieje jakiś plan w stosunku do szpitala, gdyż uważam,
że dzisiaj tam nie ma żadnego planu. Jeżeli słyszę: jedno rozwiązanie, drugie
rozwiązanie, brak decyzji, brak strategii dotyczącej sporu z pracownikami, to
mam wrażenie, że najpierw zdecydowano o tym, że zwolni się 100 osób, choć nie
do końca wiadomo kogo, a potem okazuje się, że jeden z oddziałów jednak można
uratować.
Teraz dowiadujemy się, że trzeba budować
pozytywny klimat wokół szpitalika. Nie można tego robić kiedy dane statystyczne
mówią, że w województwie świętokrzyskim jest największa umieralność noworodków
w Polsce. Chyba powinno to wszystkich Panów przerazić. Pomijam
fakt, że mamy jeden z najwyższych wskaźników bezrobocia, najwyższy poziom
samobójstw. Panowie, skoro mamy największą liczbę umieralności noworodków w
Polsce i dzisiaj dyskutujemy o tym, że mamy niewydolny szpital i żadnej
koncepcji zmian, to jakieś czerwone światło jest potrzebne.
Sojusz Lewicy Demokratycznej przy tych
błędnych decyzjach nie był obecny i chciałbym aby to było tutaj jasno
powiedziane. Nie oddycham tutaj z ulgą bo wolałbym aby SLD miał
odpowiedzialność za podejmowane w stosunku do szpitalika decyzje, gdyż podjąłby
decyzje właściwe. Liczba pacjentów tego szpitala przez ostatnie 6 lat właściwe
zasadniczo się nie zmieniała. Jeżeli tak było, sytuacja była dosyć jasna, znana,
pozostałe szpitale uzyskiwały środki finansowania - mówiliśmy tutaj o szpitalu
w Czerwonej Górze, rozwoju szpitala wojewódzkiego, to jeśli Panowie chcecie
mnie przekonać, że jakieś siły się sprzysięgły przeciwko temu szpitalowi i stąd
ta porażka, to naprawdę nikogo to nie przekonuje. Zaniedbaliście tą sprawę w
sposób karygodny. Jak to jest, że w sytuacji, w której mówimy o dzieciach, o
pewnej wrażliwości społecznej, na wszystko inne znajdowały się pieniądze,
programy restrukturyzacyjne, inne inwestycje a na ten szpitalik dziecięcy nie
ma. To jest straszne.”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz