SLD zarzuca TVP1 nieobiektywizm w związku
z brakiem relacji z niedzielnego Sejmiku Kobiet Lewicy w
"Wiadomościach" - głównym programie informacyjnym stacji.
Dlatego wystosował do KRRiT wniosek o zajęcie się tą sprawą. Chce też zwołania
w tej kwestii posiedzenia sejmowej komisji kultury.
- Wczoraj mieliśmy bardzo istotną debatę
publiczną z udziałem kilku tysięcy kobiet, które mówiły o sprawach swoich,
swoich rodzin, dzieci. I jest nam przykro, że flagowy program telewizji
publicznej, jakim jest wieczorny serwis informacyjny, w ogóle nie zauważył tego
faktu - mówił szef Sojuszu Leszek Miller.
I podkreślił, że pokazuje to "pewną
pogardę dla tych spraw i dla pań, które tymi kwestiami żyją". - Ale też od
pewnego czasu widzimy pewną tendencję, polegającą na tym, żeby budować w Polsce
system dwublokowy: z jednej strony PO, z drugiej PiS. Ugrupowania, które są
poza tym blokiem, mają trudniejszą drogę do przedstawiania swoich propozycji -
dodał były premier.
Miller ironizował, że
gdyby chodziło o zjazd kółek różańcowych, TVP1 relację by wtedy z tego zrobiła.
- Jestem pewien, że gdyby w niedzielę to było jakieś zebranie kółek różańcowych
i gdyby przyjechało 3 tysiące członkiń, a ja byłbym biskupem, to oczywiście
wieczorne "Wiadomości" tę informację by przekazały na pierwszym
miejscu swojego serwisu - żartował.
Polityków SLD niepokoi też sytuacja finansowa TVP,
zwłaszcza strata, jaką spółka zanotowała w ubiegłym roku. Według Sojuszu sprawą
powinien zająć się minister skarbu i Najwyższa Izba Kontroli.
SLD zwrócił się do Krajowej Rady z
wnioskiem o natychmiastowe spotkanie z Radą Programową TVP i z jej Radą
Nadzorczą.
Jak tłumaczył szef mazowieckiego Sojuszu
Włodzimierz Czarzasty, Rada Programowa miałaby zająć się sprawą "braku
obiektywizmu w ramach przedstawianych audycji". Z kolei Rada Nadzorcza
powinna wyjaśnić skąd wzięła się ubiegłoroczna 200-milionowa strata TVP. -
Chcemy dowiedzieć się od Krajowej Rady, kto bierze odpowiedzialność za stan
telewizji publicznej - czy KRRiT, czy Rada Nadzorcza albo Zarząd TVP? - pytał
Czarzasty.
Od tego - jak dodał -
SLD uzależnia, czy będzie głosować za przyjęciem sprawozdania KRRiT za ubiegły
rok czy nie.
Sprawozdanie finansowe
TVP za 2012 r. nie jest jeszcze znane, jednak wiadomo, że spółka kolejny rok z
rzędu zanotuje stratę. W 2011 r. wyniosła ona 88 mln zł. Na rok 2012
zaplanowano ją w wysokości 60 mln zł, jednak na koniec listopada było to 150
mln zł. Nieoficjalnie mówi się, że strata spółki za ub.r. wyniesie ok. 200 mln
zł.
Sojusz ma zamiar
zwrócić się też do ministra Mikołaja Budzanowskiego. - Zwracamy się też do
ministra skarbu o natychmiastowe wezwanie swego przedstawiciela w Radzie
Nadzorczej w telewizji publicznej i zapytanie się skąd taka strata i jaki
sposób zarządzania spowodował wygenerowanie takiej straty, a także co ma zamiar
resort skarbu zrobić z 200-milionową stratą, jeżeli przy 120-milionowej stracie
PLL LOT został odwołany zarząd firmy - podkreślił Czarzasty.
SLD chce też zwołania posiedzenia
sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu z udziałem zarządu TVP tak, by
wyjaśnić kwestie "łamania obiektywizmu telewizji publicznej", a także
"200-milionowej straty" spółki.
Tegoroczny 2. Sejmik Kobiet Lewicy obradował pod
hasłem "Razem przeciwko kryzysowi". Wzięło w nim udział ok. 3 tysięcy
pań z całej Polski. Działaczki przyjęły m.in. deklarację programową 2. Sejmiku
Kobiet Lewicy, w której znalazły się postulaty: "państwa przyjaznego
wszystkim obywatelom", dobrej edukacji publicznej, nowoczesnej edukacji
seksualnej, skutecznej opieki zdrowotnej, zniesienia dyskryminacji i
wprowadzenia równości płac.
Głos w tej sprawie zabrały również
kobiety. Wiceprzewodnicząca SLD, Joanna Senyszyn krytycznie odniosła się do
zaistniałej sytuacji. - Zebrało się 3 tysiące kobiet,
które poczuły swoją siłę, podyskutowały ze sobą na ważne tematy, wysłuchały
koncertów i świetnie się bawiły. Była niezwykła atmosfera, ale o tym nie mogli
się dowiedzieć widzowie pierwszego programu Telewizji Polskiej. Chociażby
widzowie Wiadomości - mówiła na konferenji prasowej.Dostałam dziesiątki telefonów, smsów oraz maili z zapytaniem o to czy 2.
Sejmik Kobiet w ogóle się odbył. Odpowiedziałam, że najwyraźniej Telewizja
Publiczna - program pierwszy telewizji nie wypełnia swojej misji, a przecież
kobiety stanowią 50 % polskiego społeczeństwa, a zatem statystycznie rzecz
biorąc płacą połowę abonamentu. Niestety o nas się nie mówi. Spotykamy się po
to żeby podyskutować o tym jak Polki mają przezwyciężać kryzys, a w TVP cisza -
oceniła Senyszyn.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz