wtorek, 12 marca 2013

Dariusz Joński: Nowa droga Ministra Nowaka



Sławomir Nowak to beznadziejny Minister. Nie napiszę, że najgorszy, bo w tym akurat Rządzie rywalizacja o palmę pierwszeństwa jest wyjątkowo zaciekła, ale z pewnością wystaje powyżej średniej. Czego się nie dotknie zamienia w sromotną porażkę. Jaki Premier taki Midas…
Weźmy na przykład takie fotoradary, które zamienił w maszynki do dojenia kierowców. Już sobie wyobrażam, te kuluarowe rozmowy: „spokojnie Donek, powiemy, że to dla bezpieczeństwa, publika nas pokocha!” Ale nie ma ani miłości ani bezpieczeństwa na drogach, tylko niesmak, że łatanie dziury budżetowej odbywa się zamiast łatania dziur w drogach.

Na kolei też nie lepiej. Chaos, ciągłe zmiany w rozkładach, opóźnienia i mróz w przedziałach (zapytajcie J.Godsona!). Na strajk kolejarzy minister zareagował paniką i zamiast rozwiązać problem, jeszcze go podsycał. Pod jego czujnym okiem, Zarząd PKP wypłaca sobie 100 tysięcy złotych wynagrodzenia, po czym zaczyna wyprzedawać spółki, bo przecież trzeba oszczędzać.

Oprócz fatalnych decyzji, są też niespełnione obietnice. 35 milionów złotych na drogi leży w Unijnej zamrażarce, mimo zapewnień Nowaka, że tak nie będzie. Być może on się skrycie boi, że te pieniądze odmrożą i trzeba będzie je wydać, bo to też nie idzie mu najlepiej.

Od stycznia nie funkcjonuje program Rodzina Na Swoim. Rozsądnie byłoby niezwłocznie uruchomić jego następcę Mieszkanie dla Młodych, prawda? Ale nie, minister Nowak postanowił zrobić roczną przerwę. POlityka rodzinna.

I na koniec, ale nie najmniej ważne lotnisko Modlin, którego historię doskonale wszyscy znamy.

Mam nadzieję, że minister Nowak pęknie jak pas startowy i znajdzie sobie nową drogę…zawodową.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz