Do rosyjskiej Dumy wpłynął projekt ustawy wprowadzającej kary za
zaprzeczanie Holokaustowi i apologetykę nazizmu. Autor projektu, były senator
Borys Szpigiel, postuluje wprowadzenie zmian do kodeksu karnego penalizujących
publiczną pochwałę nazizmu i zaprzeczanie jakoby Holokaust miał miejsce jako
przestępstw zagrożonych karą nawet do 5 lat więzienia i 500 tys. rubli grzywny,
jeśli zostałyby popełnione w połączeniu z nadużyciem władzy (na przykład przez
państwowego funkcjonariusza) lub z równoczesnym zastosowaniem gróźb albo
przemocy.
Podobną kwalifikację miałyby także poniżanie godności ludzkiej
ze względu na płeć, rasę, narodowość, język, pochodzenie, religię bądź
przynależność do konkretnej grupy społecznej – a zatem sytuacje nie mające
bezpośrednich odniesień do ideologii nazistowskiej, a skierowane przeciwko
praktykom dyskryminacyjnym.
Szpigiel złożył niedawno mandat do Rady Fedreracji (izby wyższej
rosyjskiego parlamentu), gdyż wybrano go na przewodniczącego międzynarodowej
organizacji „Świat bez nazizmu” („World without Nazism”), a rosyjskie prawo nie
pozwala parlamentarzystom piastować kierowniczych stanowisk z międzynarodowych
i zagranicznych organizacjach.
Problem odradzania się nazistowskiej ideologii w Rosji nie jest
teoretyczny – mimo zakazu działa w niej szereg nielegalnych ugrupowań
odwołujących się do niej i wykorzystujących nazistowską symbolikę.
Rosyjskie prawo przewiduje karę za szerzenie nienawiści rasowej
i etnicznej, niemniej normy te nie są ujęte w postaci pojedynczego,
zunifikowanego prawa.
Podobną ustawę przyjęło w maju ubiegłego roku Zgromadzenie
Parlamentarne Wspólnoty Niepodległych Państw, do której należy także Federacja
Rosyjska. Jej ustawa idzie nawet dalej – postuluje powołanie specjalnego ciała
odpowiedzialnego za przeciwdziałanie rehabilitacji nazizmu.
źródło: www.lewica24.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz