wtorek, 2 października 2012

Leszek Miller: Myśmy tej wojny ani nie zaczęli, ani w niej nie uczestniczymy.



http://www.sld.org.pl/aktualnosci/1653-leszek_miller_mysmy_tej_wojny_ani_nie_zaczeli_ani_w_niej_nie_uczestniczymy.html
Przewodniczący SLD w rozmowie z Moniką Olejnik na antenie Radia ZET powiedział, że Donald Tusk powinien albo przeprosić, albo atakować. Szef Sojuszu odniósł się także do kwestii odpowiedzialności państwa.

Miller przypomniał, że rodziny smoleńskie twierdzą, iż były informowane, że trumien nie mogą otwierać, że był wyraźny zakaz otwierania trumien. Część osób jednak skorzystała z możliwości ich otworzenia - to pokazuje jaki był chaos w tej sprawie - wyjaśnił.
I mnie się pani redaktor nie wydaje, nie wydają wygórowane żądania rodzin smoleńskich, które uważają, że funkcjonariusze państwa powinni zrobić wszystko żeby do takich skandalicznych zamian zwłok nie doszło. Bo to naprawdę jest tragiczne, jeżeli teraz wiele z tych rodzin idzie na cmentarz żeby złożyć kwiaty, czy zapalić znicze i zastanawia się kto tam leży - powiedział Leszek Miller.
Dodał, że jedynym sposobem na wyjaśnienie najmniejszych nawet wątpliwości jest przeprowadzenie ekshumacji na prośbę rodzin, a nie polityków. Ci drudzy powinni się trzymać od sprawy jak najdalej.
Ta debata była poza Sojuszem Lewicy Demokratycznej, to była debata wynikająca z relacji PiS i rząd pana Donalda Tuska. My w tej awanturze nie bierzemy udziału. Jeżeli pan premier słusznie wczoraj apelował żeby zakończyć tą wojnę, to myśmy jej ani nie zaczęli, ani w niej nie uczestniczymy - odpowiadał na kolejne pytania redaktor Olejnik, szef SLD.
Przewodniczący przywołał też przykład Małgorzaty Szmajdzińskiej, stwierdzając, że niektórzy dziennikarze zadają jej pytania, które nigdy nie powinny paść. Tu nie wolno robić arlekinady i machać lekceważąco ręką - powiedział.
Według Millera w całej sprawie teraz chodzi o odpowiedź na pytanie kto jest winien tej tragedii. - Na razie polska prokuratura przedstawiła jeden zarzut, Bogu ducha winnemu generałowi Bielawnemu, pod zresztą jakimś absurdalnym zarzutem. No i co, i za chwilę się dowiemy, że nikt nie jest winien, że ci, ponieważ ci, te kobiety i mężczyźni, którzy zginęli na lotnisku smoleńskim to sobie tak zginęli, dlatego, że – nie wiem – Pan Bóg tak chciał, albo historia tak chciała.
Szef SLD dodał na koniec rozmowy, że państwo polskie sprawdziło się  w tym sensie, że nastąpiło płynne przekazanie władzy i wszystkie instytucje państwa polskiego, które zostały pozbawione swoich szefów, zgodnie z przepisami konstytucyjnymi i ustawami, pracowały tak jak potrzeba. Na tym polega sprawdzenie się państwa w ekstremalnych warunkach.
Redaktor Olejnik zapytała również, czy jej gość obawia się sobotniego marszu pod nazwą "Obudź się Polsko!". - Jeśli dojdzie do jakichś ekscesów to ktoś może się obawiać. Na przykład przypadkowy przechodzień. Polska już dawno jest przebudzona, ja w każdym razie nie czuję się śpiący - odpowiedział Leszek Miller.
Cały zapis rozmowy na stronie Radia ZET

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz