poniedziałek, 8 października 2012

Gawkowski: Najważniejsza jest rozmowa




Z sekretarzem generalnym Sojuszu Lewicy Demokratycznej o debacie "Odeprzeć kryzys, dogonić czas" rozmawia Agata Czarnacka.(lewica24.pl) 


AC: Jak ocenia pan dzisiejszą debatę? 

KG: Bardzo dobrze. Sojusz Lewicy Demokratycznej pokazał, że merytoryczna rozmowa o przyszłości Polski, o tym wszystkim, co jest ważne z perspektywy rozwoju gospodarczego, jest w Polsce potrzebna. Poważna rozmowa. Taka, w której nie tylko mówimy o tym, co chcemy zaproponować, ale również analizujemy stan obecny. To, że naszym gościem był dziś minister Rostowski, dowodzi, że poważna rozmowa może się toczyć tylko z rządzącymi.

Sojusz Lewicy Demokratycznej nie ma żadnych wątpliwości, że ta rozmowa będzie skutkować rozwiązaniami, które z jednej strony będziemy podsuwać rządowi, a z drugiej – będziemy forsowali w Sejmie. Akty legislacyjne, które będą służyły zmianie systemu fiskalnego, i ustawy dotyczące tak gospodarki, jak i systemu edukacji, służby zdrowia, spraw społecznych – to jest temat, który powinien poruszać siły polityczne w Polsce, a nie marsze, które różne siły polskiego parlamentu organizują. 

AC: Jak odebrał pan wystąpienia przedstawicieli rządu i – tak to nazwijmy – ekonomicznego mainstreamu?

KG: Najważniejsza jest rozmowa - bez względu na to, co słyszymy od ministra, od osób, które zajmują się dzisiaj gospodarką. Bez poważnej rozmowy nie możemy sformułować diagnozy, co się będzie działo w najbliższych miesiącach i latach. Słusznie zauważyli niektórzy paneliści, że tak naprawdę nie jest to rozmowa o tym, co tu i teraz, ale o tym, co będzie za rok, a nawet za dekadę. Dopiero taka rozmowa o dziesięcioletniej perspektywie, jaka czeka Polskę, ma szansę doprowadzić do zrealizowania pewnych kwestii dotyczących polskiej gospodarki.

Zmiany, które proponujemy, są po części zmianami już obecnymi, ale też i długofalowymi. Można zmienić prawo dotyczące „umów śmieciowych” tu i teraz, ale jednym ruchem nikt nie wprowadzi Polski na szybka ścieżkę rozwoju, obejmującą, na  przykład, wzrost PKB o 3, 5 a nawet 7 procent rocznie. Na to potrzebne są lata. Sojusz Lewicy Demokratycznej ma na to swoją receptę.

Dzisiaj minister Rostowski powiedział, że to jest dobra droga. Oczywiście, nie do końca zgodna z tym, co mówi rząd. Ale rozumiem też ministra Rostowskiego, bo przecież on jest dzisiaj reprezentantem władzy i reprezentantem kursu fiskalnego zaciskania pasa, podczas gdy Sojusz uważa, że przede wszystkim rozwój i zarabianie, a później rozdawanie tych pieniędzy ludziom. 

AC: Jaki będzie następny krok SLD? 

KG: Cały czas będziemy prowadzili prezentacje i pogłębione dyskusje na temat naszej propozycji strategii gospodarczej. Kolejna wielka konferencja odbędzie się z udziałem Grzegorza Kołodki, a po niej planujemy spotkanie z prezesem NBP Markiem Belką.

Żródło: Lewica24.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz