poniedziałek, 17 września 2012

SLD otwiera szerzej drzwi do Wietnamu

SLD podpisał w Hanoi umowę z Komunistyczną Partią Wietnamu. Dlaczego? KPW jest partią rządzącą w Wietnamie. Polska ma roczne obroty z Wietnamem prawie miliard dolarów, ponad 4 tysiące wietnamskich absolwentów polskich uczelni i niemal 50 tysięcy Wietnamczyków żyjących w Polsce.

http://www.sld.org.pl/aktualnosci/1384-sld_otwiera_szerzej_drzwi_do_wietnamu.html

SLD podpisał w Hanoi umowę z Komunistyczną Partią Wietnamu. Dlaczego? KPW jest partią rządzącą w Wietnamie. Polska ma roczne obroty z Wietnamem prawie miliard dolarów, ponad 4 tysiące wietnamskich absolwentów polskich uczelni i niemal 50 tysięcy Wietnamczyków żyjących w Polsce. Wietnam się zmienia, modernizuje, będzie negocjować umową o wolnym handlu z Unią Europejską. Polska ze swoimi inwestycjami, ofertą naukową i kulturalną jest w Wietnamie mile widziana. Partie zobowiązały się do wspierania rozwoju gospodarczego, do wymiany grup studyjnych, do dzielenia się przez SLD polskimi doświadczeniami z transformacji, którą Wietnam stopniowo przechodzi. Zależy nam i na wspieraniu polskich przedsiębiorców i na promocji nowoczesnej socjaldemokracji. D. Tusk podpisał w 2010 roku umowę o strategicznej współpracy z Socjalistyczną Republiką Wietnamu, mówiąc wtedy: „Z premierem Wietnamu ustaliliśmy, że będziemy zmierzali do ustalenia naszych relacji na poziomie strategicznym” i wręczając Sekretarzowi Generalnemu Komunistycznej Partii Wietnamu bukiet kwiatów.

Gdy lata temu SLD współpracował z Chińczykami, wyśmiewano współpracę z komunistami, choć cały świat robił z Chinami wielomiliardowe interesy. Ale Polacy widocznie byli na tyle dumni i bogaci, że nie musieli. Teraz rząd sobie przypomniał o Chinach, zabiega o inwestycje, choć już jest o wiele za późno bo przespano wiele lat. Mamy unikatową szansę nie przespać Wietnamu. To kraj dynamiczny, rozwijający się, nie tak ogromny jak Chiny i bardzo nam przyjazny. "Cieszymy się, że chociaż część mediów zauważyła tę wizytę, bo obawialiśmy się, że ją całkiem zignorują”-mówi Konrad Gołota, Sekretarz ds. Międzynarodowych SLD.

Dla Sojuszu liczą się strategiczne interesy Polski, a do takich należy rozwój współpracy z Wietnamem, zanim będzie na to za późno. Kto rozumie, że nie mamy żadnego interesu w unikaniu współpracy z Wietnamczykami, doceni tę inicjatywę. USA, Japonia, Tajwan, Francja są obecne w Wietnamie. Polska może do tego grona dołączyć. Trzeba tylko chcieć i popracować. Drzwi są otwarte. Dzięki SLD.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz