poniedziałek, 24 września 2012

FMS - Mamy konkretne rozwiązania!



Z przewodniczącym federacji Młodych Socjaldemokratów Grzegorzem Gruchalskim rozmawia Agata Czarnacka.
AC: Nowy program SLD jest nakierowany na przedsiębiorczość, ale też na młodych ludzi. Premier mówi, że jest nakierowany na wszystkich, ale młodzi odgrywają tutaj rolę szczególną, ponieważ to oni są w najgorszej sytuacji i to oni są przyszłością gospodarki. Jak rozumiem, młodzieżówka konsultowała ten program i likwidacja „umów śmieciowych” to jest między innymi wasz pomysł?

GG: Jak najbardziej. Robiliśmy na ten temat w Sejmie dużą konferencję i tam właśnie naszym głównym postulatem była zmiana tej ustawy. „Umowy śmieciowe” są instrumentem bardzo szkodliwym, z którym Platforma nie może sobie poradzić – nie wiem, czy chce sobie z nim poradzić, podobnie jak z innymi sprawami gospodarczymi.

To bardzo ważny i realistyczny program. To ważne, bo ostatnio PiS przedstawił swój program gospodarczy, ale to był program nie do zrealizowania i raczej nie będzie miał szansy zaistnieć w polskich realiach gospodarczych. Natomiast nasz program jest zrównoważony.

Jako młodzieżówka SLD braliśmy udział w pracach nad tym programem i nasze postulat znalazły do niego drogę. Nie tylko sprawa „umów śmieciowych”, ale także kwestie tak zwanych „bezpłatnych praktyk” i staży. Studenci i absolwenci dostają praktyki i staże – często pod tą formułą kryje się wykorzystywanie ich jako bezpłatnej siły roboczej. W Unii Europejskiej starano się z tym walczyć, ale w Polsce nikt jeszcze się nie zajął tym problemem. Jako młodzieżówka SLD będziemy zabiegali, żeby ustawę w tej sprawie jak najszybciej przygotować.

Mamy nadzieję, że w grudniu będzie wspólna Rada Krajowa SLD i FMS, która zajmie się kontynuacją programu, który przedstawiliśmy i będziemy mówić o „pakiecie dla młodych”.

AC: A jak FMS zapatruje się na położenie szczególnego nacisku na zdolność kredytową młodych ludzi? Czy to jest rzeczywiście wasz priorytet? Czy to jest raczej spojrzenie „doświadczonych życiem”?

GG: Jest duży problem, przy obecnych cenach mieszkań i obecnych zarobkach młodych ludzi – a jedna trzecia absolwentów nie ma w ogóle pracy. Jesteśmy na szarym końcu Unii Europejskiej, wygrywamy pod tym względem chyba tylko z Grecją i Hiszpanią. Ale powinniśmy też zmierzać ku budownictwu komunalnemu i socjalnemu. Dzisiejsi absolwenci nie mają szans na kupno mieszkania, tylko na wynajem, a ceny najmu też są bardzo duże i nie każdy, nawet spośród pracujących, może sobie na to pozwolić. Rząd w tym zakresie nic nie robi, a to jest problem dotyczący naprawdę wielkiej rzeszy młodych Polaków.

AC: Czego by jeszcze chciała młodzieżówka, a co nie mogło się na razie znaleźć w programie gospodarczym?

GG: Przedstawiliśmy trzy stawki podatkowe – ja byłbym zwolennikiem jeszcze większego zróżnicowania, może czterech, pięciu stawek: 10, 20, 30, 40 i 50 procent – dla najbogatszych. Ale program zawiera nasze główne postulaty. W grudniu będziemy przedstawiali kolejny program, który będzie jego uzupełnieniem, i w nim będą zawarte kolejne propozycje dotyczące problemu bezpłatnych praktyk, ale także bezpłatnych studiów. Teraz studenci wybierający drugi kierunek muszą za niego płacić. Pieniądze w budżecie na to są, trzeba je tylko inaczej, w sposób bardziej zrównoważony, rozłożyć. Dużo pieniędzy idzie na IPN, na religię w szkołach. Mamy na to konkretne rozwiązania. Będziemy w stanie taką propozycję przygotować i pokazać, że istnieje realna alternatywa dla rządów Platformy i propozycji opozycyjnego PiS-u.

AC: To zaimponuje innym młodzieżówkom?

GG: Federacja Młodych Socjaldemokratów jest najbardziej aktywną młodzieżówką. Pokazują to ostatnie miesiące: wyszliśmy z głośnym projektem opodatkowania usług seksualnych, teraz będziemy ten temat kontynuowali. Chcemy zorganizować kilka debat na ten temat. Młodzieżówka SLD jest w naprawdę dobrym stanie i rzadko słyszę, żeby którakolwiek inna robiła jakieś akcje. Nie widzę ani młodzieżówki PSL-u, nie widać młodzieżówki Platformy. Czasami coś zrobi młodzieżówka PiS-u – tam jeszcze są aktywni ludzie. Ale rządowe – nie robią nic. Jesteśmy więc chyba dobrym wzorcem do naśladowania.

AC: Widać, że w ostatnich miesiącach Federacja Młodych Socjaldemokratów zdecydowanie otworzyła się na tak zwaną lewicę obyczajową. Odchodzimy od modelu rodzinnego i wchodzimy w takie tematy jak prostytucja, która jest wielkim problemem.

GG: Niektórzy tego nie zauważają, ale jest to realny problem, którego nie da się rozwiązać za jednym zamachem. Nasza młodzieżówka też dużo mówi o miękkich narkotykach. Nie rozpoczął tego tematu Ruch Palikota – kiedy powstała nasza młodzieżówka, w jej programie był zapis, że chce zmierzać ku legalizacji, a przede wszystkim depenalizacji miękkich narkotyków. Zamiast karać trzeba edukować. Nie może być tak, że jak chłopak ma przy sobie gram marihuany, ryzykuje zamknięcie na trzy lata, a takie wyroki zapadają. Przez to więzienia są zapełnione osobami, których szkodliwość czynu była niewielka, właściwie żadna.

Pokazujemy zatem dobre wzorce, jeśli idzie o lewicowość obyczajową.

Ale popatrzmy też na sprawę czysto techniczną – sekretarzem generalnym SLD jest Krzysztof Gawkowski, osoba która była przez wiele lat członkiem FMS-u. Wiceprzewodniczącą partii jest Paulina Piechna-Więckiewicz, która przede mną była szefową młodzieżówki. Także w regionach są osoby wywodzące się od nas. Naprawdę więc Federacja jest doceniana. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz