http://www.sld.org.pl/aktualnosci/1515-czy_szkolna_bomba_zegarowa_juz_tyka.html
Niż demograficzny oraz brak pieniędzy w samorządach – oto
przyczyny zamykania polskich szkół. Przez dwa nabliższe lata może zostać
zlikwidowanych nawet 5 tysięcy placówek.
Eksperci biją na alarm. Jak donosi Dziennik Gazeta Prawna od 2006 roku liczba
uczniów zmniejszyła się o prawie milion! Z zebranych przez gazetę danych wynika
także, że w 14 wojwództwach od września uczniowie nie rozpoczęli nauki w 1,5
tys. placówek, a łącznie w ciągu ostanich lat samorzady zamknęły ponad 4,7 tys.
szkół.
Przedstawiciele Federacji Inicjatyw Oświatowych przyznają,
że z danych samorządów wynika, iż w ciągu dwóch najbliższych lat likwidacją
zagrożonych jest 5 tys. szkół, w tym 4 tys. to podstawówki i gimnazja w małych
miejscowościach.
Ostrzegają również eksperci, którzy przypominają o masowych
zamknięciach przedszkoli w latach 90. Zdaniem Krystyny Łybackiej z SLD, byłej
minister edukacji narodowej – w
przedszkolach nie ma miejsc. Podobnie będzie w szkołach i tylko patrzeć, jak dzieci
będą się uczyć na dwie zmiany – mówi posłanka Sojuszu.
Ministerstwo Edukacji Narodowej twierdzi jednak inaczej. Ze
wstępnych analiz wynika, że zlikwidowanych zostanie około 700 szkół – mówią
przedstawiciele MEN. Bronią się jednocześnie i twierdzą, że w kalkulacji gazety
nie uwzględniono szkół zamykanych na skutek reformy szkolnictwa zawodowego lub tych, które nie prowadziły już naboru.
Ich zdaniem takich właśnie placówek jest razem 4,7 tys.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz