Rada
Ministrów z Premierem na czele dwoi się i troi aby mieć sukcesy na każdej niwie
aktywności politycznej, społecznej czy gospodarczej.
http://www.sld.org.pl/blog/285-grzegorz_pietruczuk_panu_bogu_swieczke_a_diablu_ogarek.html
Rada
Ministrów z Premierem na czele dwoi się i troi aby mieć sukcesy na każdej niwie
aktywności politycznej, społecznej czy gospodarczej.
Z uwagi na rozległy
światopoglądowo charakter partii sprawującej rządy nie zawsze jest to łatwe w
realizacji bowiem różne frakcje i sposoby myślenia wykluczają niejednokrotnie
konkretne inicjatywy, które zamierza bądź realizuje państwo jako takie.
Przykładami mogą tu
być kwestie reorganizacji, a właściwie likwidacji części sądów rejonowych w
miastach powiatowych, czy choćby kwestie in vitro.
Ostatnim przykładem
rozdźwięku pomiędzy frakcjami światopoglądowymi jest kwestia podpisania przez
Rząd Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i
przemocy domowej.
Szkoda, że tak
obiektywnie neutralne inicjatywy, których celem jest ochrona i wzrost poczucia
bezpieczeństwa stają w kontrze z konserwatywnymi poglądami, w tym wypadku
Ministra Sprawiedliwości Jarosława Gowina oraz Episkopatu Polski.
Szkoda w tym
kontekście, że znowu rząd i jego agendy dotykają problemu jakim jest brak
konsultacji społecznych i organizacji debaty publicznej w tej sprawie.
Takie rozwiązania,
które są wypadkową gabinetowych decyzji, są zdecydowanie bardziej podatne na
uleganiu histerii światopoglądowej. Nie można bowiem w świeckim państwie
decydować o wszystkim w kontekście światopoglądu jednej czy dwóch osób.
Tu potrzebna jest
debata i solidna dyskusja.
Agnieszka Kozłowska
– Rajewicz, pełnomocniczka rządu ds. równego traktowania, poinformowała, że
Rada Ministrów zdecydowała, iż Konwencja Rady Europy o zapobieganiu i
zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej zostanie podpisana.
Negatywnie o
Konwencji wypowiedział się jednak Minister Sprawiedliwości Jarosław Gowin, a
grom krytyki spadł również ze strony Prezydium Episkopatu.
Konwencja ma
chronić kobiety przed przemocą i dyskryminacją oraz nakłada na państwa
konkretne obowiązki:
zapewnienie
oficjalnej infolinii dla ofiar przemocy działającej 24 godziny na dobę
funkcjonowanie
portalu z informacjami
odpowiedniej liczby
schronisk oraz ośrodków wsparcia
przygotowanie
procedur przesłuchań policyjnych chroniących przed wtórną wiktymizacją
monitorowanie,
zbieranie danych na temat przestępstw z uwzględnieniem płci
prowadzenie akcji
informacyjnych w zakresie przeciwdziałania przemocy wobec kobiet, w tym szkoleń
i informacji dla chłopców i mężczyzn.
Jednak zdaniem
Episkopatu i Ministra Sprawiedliwości Konwencja ta promuje homoseksualizm a
także pomija naturalne różnice biologiczne pomiędzy mężczyzną a kobietą.
Wydaje się, że
znowu w Polsce mamy do czynienia z jakąś formą sporu o pryncypia dotyczące
kwestii obyczajowości, tolerancji i równouprawnienia.
Znowu górę nad
ważnymi problemami może wziąć sprawa światopoglądowa.
Czy zatem nie
zasadne byłoby aby rzetelnie skonsultować problematykę konwencji z
organizacjami pozarządowymi i innymi ośrodkami, które są zainteresowane
tematem?
Brak konsultacji w
spokojnej i rzeczowej atmosferze podgrzewa jedynie kwestie, które powinni być w
demokratycznym, świeckim państwie prawa standardem!
Grzegorz Pietruczuk
Radny Sejmiku
Województwa Mazowieckiego
www.grzegorzpietruczuk.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz