http://www.sld.org.pl/blog/338-krzysztof_gawkowski_poborcja.html
Dryf i kunktatorstwo polityków zakończy się na pewno podczas głosowania. Oby zwyciężył rozsądek, a nie strach przed biskupami!
Podczas obecnego posiedzenia Sejmu rozstrzygana będzie jedna z kluczowych spraw światopoglądowych w Polsce – przerywanie ciąży. Chcąc nie chcąc, nareszcie oficjalnie głos w dyskusji zabrać będzie musiała rządząca Platforma i odpowiedzieć na kluczowe dla wyborców pytanie. Czy jest w niej choć trochę społecznego liberalizmu, czy już całkiem podryfowała w stronę konserwatyzmu Gowina.
Niektórzy zapytają, dlaczego w ogóle burzyć „społeczny kompromis” w sprawie aborcji z roku 1993. Odpowiedź jest prosta. Zmienia się świat, zmieniła się Polska, a kilkanaście lat to doskonały czas na rzetelną, pogłębioną i przede wszystkim szczera rozmowę w tej sprawie.
Dlaczego szczerą?
Bo mam wrażenie, że duża część partii politycznych w Polsce nie mówi w tej debacie prawdy! Przypomnę tylko, jak bardzo ewoluował (bądź po prostu ściemniał) premier Donald Tusk. Wszak sam jeszcze na początku lat dziewięćdziesiątych był za liberalnym prawem aborcyjnym.
Dryf i kunktatorstwo polityków zakończy się na pewno podczas głosowania. Oby zwyciężył rozsądek, a nie strach przed biskupami!
Krzysztof Gawkowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz