Unijny fundusz dla najbardziej
potrzebujących, mający zastąpić działający dziś program żywnościowy, być może
nie wyeliminuje zjawiska biedy, ale będzie w stanie zaspokoić minimalne
potrzeby życiowe tym, którzy cierpią z braku jedzenia, ubrań i dachu nad głową.
7 maja komisja ds. zatrudnienia (EMPL) przedyskutuje jego przyszłość.
Statystyki wykazują, że dziś ponad 116 mln osób w UE cierpi z powodu biedy.
Jeśli fundusz zacznie działać, szacuje się, że może pomóc przynajmniej 2 mln.
osób rocznie.
Europejski Fundusz Pomocy Najbardziej
Potrzebującym, zaproponowany przez Komisję Europejską, ma zastąpić działający
do tej pory program dystrybucji żywności, dysponujący rocznym budżetem 500
milionów euro. Głównymi założeniami nowego programu byłoby wspieranie osób,
którzy cierpią z powodu braku jedzenia i ubrań, pomoc dzieciom żyjącym w
skrajnej nędzy oraz osobom bezdomnym. Na ten cel, na lata 2014-2020, KE
przewiduje fundusze w wysokości 2,5 miliarda euro. Głównym narzędziem walki z
biedą pozostanie wciąż Europejski Fundusz Społeczny.
Wielki potencjał
Autorka rezolucji komisji EMPL,
Irlandzka deputowana S&D (Socjaldemokraci) Emer Costello uważa, że
zaproponowane środki są zbyt ograniczone i z pewnością nie pokryją ogromnego
zapotrzebowania. Mimo to, posłanka wciąż opowiada się za przyjęciem propozycji,
która może pomóc w walce z najgorszymi formami biedy i wykluczenia społecznego w
Europie. Z programu w największym stopniu mogliby skorzystać ludzie bezdomni
oraz dzieci pochodzące z ubogich rodzin.
Następne kroki
Komisja ds. zatrudnienia przedyskutuje
założenia rezolucji podczas posiedzenia 7 maja. Przed ostatecznym głosowaniem plenarnym,
dokument musi zostać zatwierdzony przez jej członków.
Źródło: PE
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz