Politycy Sojuszu zaapelowali do premiera
Donalda Tuska, by ten zdymisjonował wiceministra transportu Tadeusza
Jarmuzewicza. Jak podało radio RMF FM Jarmuziewicz spotkał się nieformalnie z
przedstawicielami wykonawcy odcinka autostrady A1. Sprawę bada CBA.
Zdaniem polityków SLD są trzy powody,
dla których należy odwołać wiceministra transportu.
- Jeżeli
Jarmuziewicz spotkał się w sprawie zupełnie nie związanej ze sporem przy A1, to
jest osobą skrajnie niefrasobliwą i naiwną. I absolutnie nie nadaje się na
bycie wiceministrem - mówił w czwartek Wojciech Szewko. - Jest druga możliwość, że zlekceważył bezpośrednie polecenie ministra Nowaka,
który nie pozwala na spotykanie się z wykonawcami inaczej, niż z udziałem
przedstawicieli GDDKiA - dodał.
Szewko podkreślił, że jeśli Jarmuziewicz
świadomie złamał tę zasadę wbrew poleceniom swojego szefa, tym bardziej nie
nadaje się na wiceministra. - Jest trzecie potencjalne
uzasadnienie, że to, co sugerują media, jest prawdą, że te relacje nie są
jednorazowe i mają bardziej skomplikowany charakter. Ale to wyjaśni CBA - podkreślił.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz