KP SLD złożył w środę do sejmowej komisji
etyki poselskiej wniosek o ukaranie posłanki PiS Krystyny Pawłowicz za jej
słowa o uczestniczkach "Marszu Szmat". -Nie ma przyzwolenia na to, żeby posłowie używali słów nieparlamentarnych,
wulgarnych i obrażali część społeczeństwa - argumentuje rzecznik
Sojuszu Dariusz Joński.
- Wychodzenie
na golasa, w ogóle bez gaci, bez stanika, jest formą przyczynienia się (do
gwałtu). Te baby same się reklamowały. Po prostu szmaty - mówiła w środę w
TVN24 Pawłowicz. - Szmaty zachowały się jak szmaty
i niech szmaty walczą w taki sposób - dodała.
Posłanka PiS odniosła się w ten
skandaliczny sposób do "Marszu Szmat", który przeszedł w sobotę
ulicami Warszawy. Jego uczestniczki sprzeciwiały się stygmatyzacji ofiar
przemocy seksualnej, podkreślając, że sprawcy przemocy nie usprawiedliwia
ubiór, czy zachowanie ofiary.
- Wypowiedź
Pawłowicz nie powinna mieć miejsca, takie słowa nie mogą padać z ust polityka
jakiejkolwiek formacji. Chcemy położyć temu kres. Mam nadzieję, że komisja
etyki poskromi poseł Pawłowicz - podkreślił Joński.
I dodał, że władze klubu PiS powinny
zająć stanowisko wobec słów Pawłowicz. - Uszy więdną
jak się jej słucha. Nie ma przyzwolenia, żeby posłowie używali słów
nieparlamentarnych, wulgarnych i obrażali część społeczeństwaMoże szefowie PiS
zgadzają się ze słowami Pawłowicz? Chcemy ich o to publicznie zapytać - zaznaczył.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz