piątek, 24 maja 2013

Lidia Geringer de Oedenberg: Czarna dziura podatkowa



Oszustwa i uchylanie się od płacenia podatków w krajach członkowskich UE oszacowano na 1000 miliardów euro w skali roku*. To więcej, niż z trudem wykluwający się budżet unijny na 7 następnych lat!
Gdyby pieniądze te zasiliły krajowe budżety zgodnie z prawem – cały skumulowany dług publiczny wszystkich państw EU zostałby spłacony w ciągu niespełna 9 lat.

2000 euro rocznie na unijnego obywatela – umyka w szarej strefie lub trafia do rajów podatkowych. Czy jest szansa by to zmienić?

Jest, ale…
Do tego niezbędna jest koordynacja systemów podatkowych i ścisła współpraca państw członkowskich w tym zakresie. Parlament Europejski przedstawił 21.maja br. pakiet środków do walki z uchylaniem się od opodatkowania. Propozycja oparta jest na automatycznej wymianie informacji między administracjami fiskalnymi i wyłapaniu luk w europejskim systemie podatkowym. By zadziałała – niezbędne jest … zniesienie tajemnicy bankowej, a nie wszystkie państwa się na to godzą. Austria i Luksemburg upierają się przy jej zachowaniu.

Walka z rajami podatkowymi jest jednak możliwa. Na te istniejące w ramach UE możemy mieć bezpośredni wpływ, na pozostające poza Wspólnotą – pośredni, ale też skuteczny.

Na czym wic polega?

Po pierwsze na stworzeniu europejskiej publicznej czarnej listy rajów podatkowych i określeniu odpowiednich sankcji dla banków współpracujących z nimi.

Na raje podatkowe zwane w naszej propozycji „systemami prawnymi znajdującymi się na czarnej liście” skutecznie zadziałać mogą m.in :

- zawieszenie lub wypowiedzenie obowiązujących, zawartych z nimi umów o unikaniu podwójnego opodatkowania,

- zakazanie udziału w przetargach publicznych do zamówień na towary i usługi w całej Unii, podobnie jak i dostępu zarówno do unijnej jak i państwowej pomocy, wszystkim przedsiębiorstwom mającym tamże swoje siedziby,

- wprowadzenie nakazu oddzielnego ewidencjonowania i kontrolowania zysków i strat każdej spółki holdingowej danego podmiotu prawnego UE, działającego w raju podatkowym,

- zakazanie ustanawiania lub utrzymywania przez wszystkie instytucje finansowe UE i doradców finansowych – jakichkolwiek filii lub oddziałów w systemach prawnych z czarnej listy,

- cofnięcie licencji europejskim instytucjom finansowym i doradcom finansowym, utrzymującym filie lub kontynuującym działalność w rajach podatkowych,

- wprowadzenie specjalnej opłaty od wszystkich transakcji dokonywanych na rzecz lub z terytoriów z czarnej listy,

- zniesienie pobierania podatku u źródła w przypadku podatników niebędących rezydentami raju podatkowego,

- nieuznawanie w UE statusu prawnego spółek utworzonych w krajach z czarnej listy,

- stosowanie barier taryfowych w handlu.

Szara strefa najlepiej się ma w takich krajach jak :
- Bułgaria, Rumunia, Litwa (30% – 36% straconych wpływów podatkowych w stosunku do ogólnych wpływów z podatków),
- Łotwa, Cypr, Grecja, Polska, Malta, Włochy, Słowenia, Węgry (20-30% strat).

Najgorzej szarej strefie jest w Luksemburgu i Austrii (poniżej 10%) i być może, dlatego państwa te nie zamierzają niczego u siebie zmieniać…?
Ale na ich przykładzie widać też, że nie sama wysokość podatków powoduje ucieczki do rajów. W państwach o najwyższych podatkach w UE: Danii, Szwecji, Finlandii, Austrii, Niemczech, Luksemburgu – szara strefa jest stosunkowo mała (od 9% – 17% strat). Wychodzi na to, że „okazja czyni złodzieja” – czyli łatwość w dokonywaniu oszustw i ucieczkach podatkowych jest jej głównym motorem napędowym.

Walce z uchylaniem się od płacenia podatków i rajami finansowymi powinno zatem towarzyszyć uzdrowienie własnych systemów podatkowych.

Z pozdrowieniami z Parlamentu Europejskiego
Lidia Geringer de Oedenberg

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz