czwartek, 15 listopada 2012

Marek Siwiec: Uderz w stół…



http://www.sld.org.pl/blog/606-marek_siwiec_uderz_w_stol.html
… a nożyce się odezwą. Niewiele trzeba było czasu, aby odezwali się obrońcy chłopaków z Agrykoli. Najpierw uczynił to minister Gowin (co mnie nie dziwi), a wczoraj mojemu wpisowi swoją uwagę poświęcił Tomasz P. Terlikowski.

Naczelny "Frondy" z rozbrajającą szczerością uspokaja tych, którzy występują przeciw skrajnej prawicy. Główna teza brzmi: nic się nie stało. Jeśli Młodzież Wszechpolska coś tam krzyczy, to nic z tego nie wyniknie, bo jej hasła są "pozbawione szans na realizację". Faszyzmu, "poza marginalnymi grupkami idiotów", nie ma. Nacjonalizm jest "niezmiernie słaby, pozbawiony struktur, niekiedy bardzo niemądry". Nie jest też dla Terlikowskiego problemem antysemityzm, którego "należy się wstydzić, ale który w realnym politycznym znaczeniu występuje raczej na lewicy w postaci silnych resentymentów antyizraelskich".

Takie oto gwarancje, że republika nie zostanie obalona, daje nam Tomasz P. Terlikowski. Takie, czyli żadne.

Serce chciałoby, aby coś się na Agrykoli urodziło, ale rozum podpowiada, że to nie ten moment.

Terlikowski odbija piłeczkę mówiąc, że to lewica zagraża porządkowi prawnemu. Ba! Stwierdza wprost, że antysemityzm został zastąpiony przez antychrystianizm. No to w tej sytuacji, panie Terlikowski, rzeczywiście trzeba organizować gwardie wszechpolaków. Musicie się bronić! Jak powszechnie wiadomo, to na naszych stronach internetowych pojawiają się listy proskrypcyjne osób, które chodzą do kościoła. To na naszych wiecach, gdy ktoś krzyknie "Chrześcijanie!", tłum odpowiada – "Zawisną!". W końcu, jak powszechnie wiadomo, my nie uczestniczymy w wyborach, tylko chcemy obalić ustrój.

W jednym Terlikowski ma rację. Nie można wszystkich chłopaków i dziewczyn z Agrykoli określić mianem "faszyści". Byłoby to zbyt proste i nieprecyzyjne. Słowo "faszyzm" po II wojnie światowej nabrało szczególnego wymiaru i ciężaru. Warto używać go oszczędnie i w sytuacjach, które naprawdę na to zasługują.

Źródło: Blog Marka Siwca 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz