http://www.sld.org.pl/blog/639-marek_siwiec_zawieszenie_broni_rozejm_na_jakich_warunkach.html
Gdy wszyscy mówią o zawieszeniu broni, istnieje poważne podejrzenie, że każdy ma coś innego na myśli. W sprawę konfliktu na Bliskim Wschodzie zaangażowały się wielkie autorytety polityki światowej – od sekretarza generalnego ONZ, sekretarz stanu USA, do prezydenta Egiptu. I jakoś im nie wychodzi.
W oczekiwaniu na zawieszenie broni nie można być naiwnym. Izrael rozpoczynając akcję zbrojną podjął wielkie ryzyko. Dyplomatyczne i fizyczne. Okazało się, że Hamas zagraża większości populacji państwa żydowskiego i najważniejszym miastom. Przy okazji zademonstrowano skuteczność własnej ochrony przeciwrakietowej. Dyplomatycznie świat kolejny raz zobaczył nieznośny widok palestyńskich ofiar i izraelskich czołgów.
Nie może być więc powrotu do sytuacji sprzed rozpoczęcia walk. Hamas musi zaprzestać wystrzeliwania rakiet. Może tak się zdarzyć, gdy:
- zaistnieje polityczna wola pokoju z Izraelem (wykluczam ten wariant),
- skończą się zapasy,
- powstanie międzynarodowa gwarancja, że zapasy nie zostaną odnowione (trudne, bo przemyt trafia przez Egipt rządzony przez muzułmanów).
Jak na razie Hamas nie godzi się nawet na weryfikację swojego arsenału. Politycznie na starciu zyskał – pokazał siłę militarną, determinację, jego przedstawiciele, choć nieuznani, siedzą za stołem rokowań. Aby więcej nie padły strzały, musiałby coś od wspólnoty międzynarodowej dostać. Na razie nie znam żadnej oferty.
Jest jeszcze jeden aspekt całej sprawy. Izrael zaatakowały irańskie rakiety za zgodą tego państwa. Mamy więc w istocie pierwszą odsłonę konfliktu irańsko-izraelskiego. Prezydent Szymon Peres, przemawiając wczoraj w Stanach Zjednoczonych, stwierdził, że konflikt ma charakter światowy. Czytaj – nadchodzi czas, aby USA tak właśnie spojrzały na jego aktualną odsłonę.
Źródło: Blog Marka Siwca
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz