http://www.sld.org.pl/aktualnosci/3127-uratowali_juz_kilkadziesiat_osob_sld_organizuje_badania_kardiologiczne_w_puszczy_marianskiej.html
Już blisko stu pacjentów z terenu gminy Puszcza Mariańska skorzystało z wizyt u kardiologa. Dla wielu z nich pomoc przyszła w ostatniej chwili. Organizatorem akcji od dwóch lat jest powiatowy zarząd SLD. Po dzisiejszym dniu jedna z pacjentek już jedzie do szpitala - mówi Józef Jackowski, właściciel ośrodka zdrowia i współorganizator badań. Niemal każda wizyta dr Jarosława Kowala, kardiologa z Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie dla kilku pacjentów kończy się w ten sposób. Zwykle 3- 4 osoby są natychmiast odsyłane do szpitala. Z dotychczasowych wizyt troje zostało zakwalifikowanych do wszczepienia rozruszników serca i kardiowerterów. Niektórzy są już po operacjach – mówi kardiolog. Z dodatkowych wizyt cieszą się pacjenci.
Dostać się do specjalisty na NFZ jest prawie niemożliwe - mówi jedna z kobiet. W tym roku zapisy są już na 2014 rok. Nawet nie wiem czy dożyję do tego czasu - dodaje Andrzej Jańczak, mieszkaniec Puszczy Mariańskiej. Czy gdy nadchodzi termin wizyty w gabinecie zjawia się mniejsza liczba pacjentów niż wynika to z zapisów. Rodzi się pytanie ilu z nich udało się dotrzeć do lekarza wcześniej a ilu po prostu nie dożyło wizyty. Z niebezpieczeństwa nie zdają sobie sprawy często ci, którzy z zawałem mają styczność po raz pierwszy. Źle interpretują objawy a ból starają się zlikwidować tabletkami. Tymczasem im szybciej osoba po zawale trafi do szpitala tym lepiej.
W ciągu tak zwanej „złotej godziny” pacjent powinien trafić na stół operacyjny. Niestety zwykle mija sześć godzin a to już oznacza, że z zawałowca zrobił się rencista – stwierdza Jarosław Kowal. Zadaniem bezpłatnych badań jest jednak nie tylko diagnozowanie wad serca ale również docieranie do osób, które są w grupie potencjalnego ryzyka. Szanse na to, że osoby których rodzice w młodym wieku zmarli na zawał, również będą miały problemy z sercem są duże. Pomysłodawcami prowadzenia konsultacji kardiologicznych są członkowie gminnego zarządu SLD z przewodniczącym Ryszardem Drewą na czele.
Nie tylko kardiolog
Z Ryszardem Drewą, przewodniczącym gminnego zarządu SLD rozmawiamy o pomyśle organizacji spotkań z kardiologiem.
Od jak dawna jako zarząd gminny SLD organizujecie wizyt?
W tym roku miną dwa lata. Wizyty odbywały się co trzy miesiące było ich więc sześć.
Dużo mieszkańców przez ten czas z nich skorzystało?
Średnio, podczas jednej wizyty gabinet odwiedzała około 15 osób. Niektóre są po raz kolejny. Sądzę jednak, że około setki z pewnością.
Skąd wziął się pomysł by gminne władze SLD zajęły się leczeniem mieszkańców?
Chcieliśmy zadbać o zdrowie mieszkańców naszej gminy. Z doświadczenia wiemy jak długo trzeba czekać na wizytę u specjalisty. Uruchomiliśmy nasze znajomości i tak to się zaczęło. Józef Jackowski udostępnił bezpłatnie gabinet. Jako lekarz pierwszego kontaktu typuje też pacjentów do wizyt. Mi udało się ściągnąć kolegę dr Jarosława Kowala, kardiologa z Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie, którzy zgodził się bezpłatnie badać pacjentów.
Czy w przyszłym roku również mieszkańcy będą mogli liczyć na takie usługi?
Oczywiście.Zamierzamy kontynuować wizyty a jeśli zajdzie taka potrzeba zwiększyć też ich częstotliwość. Być może będą mogły odbywać się co dwa miesiące.
Będą też inni specjaliści?
Musielibyśmy zastanowić się nad tym jacy byliby potrzebni i jak często. Jeśli będzie taka potrzeba pomyślimy o poszerzeniu oferty.
Co jako SLD macie z organizacji takich spotkań?
Satysfakcję, że mogliśmy pomóc ludziom. W wielu przypadkach można powiedzieć, że nasze wizyty u kardiologa uratowały życie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz