Dobrze Wychowani Polscy
Antyfaszyści nie przyszli szesnastego grudnia na wiec pod Zachętę. Bo mogliby
tam spotkać nielubianych działaczy SLD i ruchu Palikota. Już sama obecność tych
gagatków „upolitycznia” Dobrze Wychowanym nawet najsłuszniejszy protest,
skwasza go niczym śmietankę do kawy.
DWPA
zaszczyciliby swą obecnością jakiś antyfaszystowski wiec. Ale pod jednym
warunkiem, że będzie to wiec bez udziału polityków, a zwłaszcza tych z
lewicy.
Dobrze
Wychowani Polscy Antyfaszyści wielce też oburzają się w mediach, że SLD i ruch
Palikota niewystarczająco twardo i masowo zwalczają odradzający się w Polsce
faszyzm. Pomimo głoszenia antyfaszystowskich poglądów.
Widać
to najlepiej w telewizji. Nowa faszyzująca prawica potrafi przyciągnąć na swe
marsze kilka tysięcy faszyzujących zwolenników, a lewica skupia ledwo kilkuset
antyfaszystów.
A
przecież te lewicowe nieroby żyją z moich podatków, oburza się niejeden DWPA.
Dobrze
Wychowani Polscy Antyfaszyści z zainteresowaniem obejrzeliby w telewizji, jak
neofaszyści biją tę chamską polską lewicę, wyrównując rachunki krzywd za
komunę, a potem już zdrowe siły Narodu dają faszystom słuszny odpór. Dobro znów
Zło zwycięży. Demokracja znowu nam ocaleje.
Niestety
dziś przeciwko polskim neofaszystom publicznie protestują jedynie lewicowe
grupki i ideowy liberał Leszek Jażdżewski. Jakież to nudne i niemedialne.
Dobrze
Wychowani Polscy Antyfaszyści nie zrażają się tym i niezmiennie gorąco
protestują przeciwko przemocy w polityce, mowie nienawiści, wezwaniom do
obalenia demokratycznego państwa polskiego. Przeciwko bierności klasy
politycznej wobec odradzającego się neofaszyzmu.
Odgrażają
się, że oni nigdy na neofaszystów nie zagłosują.
Protestują,
siedząc w domu w cieple bamboszy.
Bo od
polityki mają umiarkowaną w poglądach Platformę.
A od
obrony demokracji policję, na która też przecież płacą podatki.
Piotr
Gadzinowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz