czwartek, 27 czerwca 2013

Wojciech Olejniczak: Dobre wiadomości dla polskich rolników


Dobiegają końca negocjacje na temat kształtu Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2014-2020. Polscy rolnicy nie mają się czego obawiać, rewolucyjnych zmian nie będzie. W budzącym wiele emocji temacie zazieleniania udało się wynegocjować, na ostatniej prostej, kompromis, który nie nałoży na większość polskich rolników dodatkowych ciężarów.

Obowiązkowy obszar o użytkowaniu ekologicznym będzie dotyczył tylko gospodarstw o powierzchni powyżej 15 ha, czyli 8,8 proc. polskich gospodarstw. Jego wprowadzenie nastąpi progresywnie, tj. najpierw 5 proc. obowiązkowego wyłączenia, a po 2 latach 7 proc. Z tego obowiązku rolnika zwalniać będzie prowadzenie takich działań, jak obszary zalesione, rośliny energetyczne, uprawy trwałe (drzewa, krzewy owocowe). Wprowadzona będzie też lista środków równoważnych, które będą mogły dawać rolnikowi zwolnienie z odpowiadających im wymogów zazieleniania.

Na tym nie kończą się dobre wiadomości dla polskich rolników.

Po pierwsze, nawet do 13 proc. koperty krajowej płatności bezpośrednich trafi na wsparcie powiązane z produkcją, ukierunkowane zasadniczo na te sektory, do których trafia obecnie. Oznacza to pewność otrzymywania wsparcia w nowej perspektywie przez rolników, którzy teraz z niego korzystają

Po drugie, państwa członkowskie będą mogły wprowadzić uproszczony system dla małych rolników W przypadku Polski będzie to oznaczać określenie jednolitej stawki wsparcia, która będzie co roku rewaloryzowana w miarę postępu wyrównania poziomu płatności bezpośrednich w UE. Mali rolnicy będą zwolnieni z zazieleniania i wymogów wzajemnej zgodności.

Po trzecie, 2 proc. koperty płatności bezpośrednich trafi na program wsparcia dla młodych rolników. Również będzie on rewaloryzowany rocznie o efekt konwergencji

Po czwarte, określanie Obszarów o Niekorzystnych Warunkach jedynie na podstawie kryteriów biofizycznych wejdzie w życie dopiero od 2018 r. Rolnicy korzystający z tego rodzaju wsparcia są więc bezpieczni.

Po piąte, w drugim filarze 30 proc. koperty krajowej trafi na działania proekologiczne. Ich lista będzie jednak szeroka, obejmująca środek rolnośrodowiskowy, rolnictwo ekologiczne, systemy rolnoleśne, NATURA 2000 i ONW. Pozwoli to przeznaczyć więcej środków na faktyczny rozwój obszarów wiejskich, taki jak inwestycje w małą infrastrukturę.
Po szóste, zabezpieczono interesy przetwórstwa nadając mu status priorytetowy.

Po siódme, utrzymano obecną regulacje rynku mleka, a funkcjonowanie kwot cukrowych najprawdopodobniej zakończy się w 2017 r.

Polscy rolnicy powinni być z tych ustaleń w większości zadowoleni. Szczególnie jeśli efekt (prawie) końcowy zestawimy z propozycjami wyjściowymi, spędzającymi sen z powiek niejednemu rolnikowi.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz