poniedziałek, 24 czerwca 2013

Rada Krajowa SLD o Kongresie Polskiej Lewicy i finansach


Sojusz Lewicy Demokratycznej ocenił, jako bardzo dobry, przebieg pierwszego Kongres Polskiej Lewicy. Rada Krajowa, która obradowała w Warszawie zajęła się także kwestią finansowania partii politycznych, ofensywy jesiennej SLD oraz ewentualnych przyszłych koalicji. 

W ostatnią niedziele na Stadionie Narodowym spotkały się wszystkie główne nurty lewicowe. Można powiedzieć, że w zeszłą niedzielę spotkała się na stadionie cała lewica, a poza nim pozostały wszelkie ruchy liberalno i prawicowe. To było wydarzenie intelektualne o wielkiej skali i chciałbym podziękować organizatorom tego przedsięwzięcia, Józefowi Oleksemu, który odpowiadał za sprawy programowe oraz Krzysztofowi Gawkowskiemu, który stał na czele komitetu organizacyjnego - powiedział szef Sojuszu, Leszek Miller.

Na Radzie Krajowej poinformowano również o tym, że Unia Pracy na swoim Kongresie poprzedzającym wydarzenie na Stadionie Narodowym, podjęła decyzję o wspólnym starcie w wyborach 2014/2015 wspólnie z SLD. Sojusz słowami swojego Przewodniczącego zaproponował także debaty programowe z PO i PiS. My już mamy swój program. Proszę bardzo możemy w dowolnym momencie i w dowolnym miejscu zacząć dyskusję programową z innymi - powiedział Miller.

Członkowie Rady Krajowej SLD mogli zobaczyć krótki film podsumowujący Kongres. Jego przebieg podsumował również wiceprzewodniczący SLD, Józef Oleksy, których chwilę wcześniej z rąk Przewodniczącego i Sekretarza partii otrzymał kwiaty z okazji urodzin. Podjęliśmy rok temu dobrą decyzję, by zorganizować taki właśnie Kongres. Chodzi o to, by pokazać Polsce że jest alternatywa. To się udało - mówił Oleksy. Polityk dodał, że należy kontynuować formułę Kongresu także w kolejnych latach, gdyż jest na to duże zapotrzebowanie. Prawie 90 organizacji życia społecznego w jednym miejscu dyskutowało o problemach Polski,  dyskutowało o programie dla lewicy. To bardzo budujące - dodał Oleksy. 

O potrzebie kontynuacji dzieła kongresowego mówił także Sekretarz Generalny partii Krzysztof Gawkowski. Mamy podstawę programową naszych paneli dyskusyjnych, mamy podstawę w rezolucji wypracowanej przez tak wiele organizacji. Biorąc pod uwagę wcześniejsze prezentacje programowe SLD mamy poważną podstawę programową, którą w dalszych działaniach trzeba mocno wykorzystywać - powiedział K. Gawkowski. Polityk zapowiedział także, że od września Sojusz przygotowuje taką właśnie ofensywę programową. Najpierw chcemy zająć się tematem edukacji, a pod koniec roku kwestią pracy, także rynku pracy ludzi młodych. Sekretarz zaprezentował także zarys prezentacji programowej SLD, który na dniach będzie w pełni gotowy i będzie zawierał odpowiedzi na konkretne pytania, które również pojawiały się na Kongresie. Tak przygotowany program będzie rozsyłać wszędzie, gdzie to tylko możliwe i to zarówno w wersji pełnej dla naszych członków, jak również w wersji skróconej kilku najważniejszych dla nas haseł dla naszych wyborców. Wszystko po to, by pokazać, że my mamy już program i wiemy, co będziemy chcieli zrobić po wygranych wyborach - dodał Gawkowski. 

W drugiej części Rady Krajowej poruszano sprawy bieżące. Trudno powiedzieć jakie szanse ma projekt likwidacji finansowania partii politycznych z budżetu. Z naszego punktu widzenia sytuacja musi być jednoznaczna. Nie po to zmienialiśmy sposób finansowania partii politycznych, traktując, że poprzednie systemy były korupcjogenne i prowadziły do rozmaitych patologii, by dziś przyłączyć się do sztucznego działania, które ma na celu uporanie się z problemami wewnętrznymi, a nie problemami naszego kraju - powiedział do członków Rady Krajowej, Leszek Miller.  To co proponuje Tusk to jest wariant azjatycki, a nie europejski. W większości krajów europejskich są finansowane z budżetu. Na marginesie Polak wydaje rocznie na partie polityczne 1,40 PLN .W sumie partie polityczne kosztują mniej, niż wybudowanie 5 kilometrów autostrad - dodał szef SLD.

Miller ostro mówił także o możliwej alternatywnie dla finansowania z budżetu. Trzeba pamiętać, co jest alternatywą dla takiego finansowania. Alternatywą jest finansowanie pod stołem, na rozmaitych cmentarzach i stacjach benzynowych. Przypomnijmy, że obecnie największe dofinansowanie posiadają Platforma Obywatelska i Prawo i Sprawiedliwość, a SLD zapowiada, że jeśli już, to będzie domagało się oddania przez te partie ponad 100 milionów złotych, które są na ich kontach z dotacji budżetowej. Miller wspomniał też o leżącym już od ponad pół roku projekcie ustawy o fundacjach politycznych. SLD słowami skarbnika partii Kazimierza Karolczaka przedstawił także sprawozdanie z tego, jak środki finansowe wydatkowane są w strukturach partii. Pokazano, że jest to proces w pełni otwarty i przejrzysty. 

Przewodniczący odniósł się także do pojawiających się głosów dotyczących przyszłych możliwych koalicji z SLD. Mamy dwa lata, by zrobić wszystko, co w naszej mocy, by to Sojusz dobierał sobie koalicjanta. Chcemy wygrać wybory i to jest nasz cel. Reszta to tylko spekulacje nieprzychylnych osób, którym coś tam w życiu nie wyszło - mówił Miller. 


Rada Krajowa obyła też długą debatę oraz podjęła szereg uchwał, które prezentujemy TUTAJ >>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz