poniedziałek, 24 czerwca 2013

Miller spotkał się z byłym prezydentem Ukrainy


Szef SLD Leszek Miller spotkał się z byłym prezydentem Ukrainy Leonidem Krawczukiem. Podczas rozmowy politycy poruszyli między innymi kwestię pojednania Polski i Ukrainy oraz problemów z jakimi borykają się oba kraje. 

Mamy złożoną historię i nie mamy jeszcze jednej złożonej nacji. Mamy dużo różnic regionalnych i na dzień dzisiejszy ostry kryzys w parlamencie. Do dziś nie można znaleźć pryncypiów, co do których jest zgoda. - mówił były prezydent Ukrainy, Leonid Krawczuk podczas spotkania z Leszkiem Millerem.

Prezydent Ukrainy mówił również o ważnych kwestiach dla jego kraju -  Dużo ludzi żyje poniżej granicy ubóstwa. Dosłownie terroryzuje nas zjawisko korupcji, a także brak wspólnego spojrzenia społeczeństwa na kurs polityki zagranicznej. Z niecierpliwością czekamy na listopad, na rozmowy na temat umowy stowarzyszeniowej z Unią Eurpejską. Doceniamy wsparcie Polski dla europejskich aspiracji Ukrainy. 

Krawczuk poruszył także kwestię dotyczącą tragedii wołyńskiej - Nie ma w społeczeństwie ukraińskim konsensusu na temat oceny historii, w tym tragedii wołyńskiej. Stanowisko władz Ukrainy jest jasne, w 2003 zostały przyjęte dokumenty i nie chcemy tego rewidować. Należy badać dokumenty na temat tragicznej daty i poznać dokładnie przeszłość. Jednakże nie popieramy koncepcji ocen radykalnych. 

Dodał również, że historia, jakkolwiek byłaby złożona nie powinna dzielić narodów Polski i Ukrainy. -Powinniśmy patrzeć w perspektywę przyszłości, a nasze stosunki winny się polepszyć. Mocny fundament już został stworzony. Jakiekolwiek działania mogące to zachwiać nie powinny być akceptowane. Wiemy, że istnieją rożne partie, stanowiska i poglądy. To, że wyrażają swoje stanowiska, to część demokracji. Jednakże, o czym zapewniam, ukraińskie władze nie zamierzają dokonywać rewizji poczynionych uzgodnień, wniosków i nigdy nie będą ingerować w polskie oceny wewnętrzne. 

Jego zdaniem Polska powinna oceniać swoich bohaterów i antybohaterów, a Ukraina też winna mieć takie prawo. - Jeśli są problemy, trzeba je wspólnie rozwiązywać. - zaznaczył. Pragnę, aby ocena tych wydarzeń była sprawiedliwa, ale też wyważona. 

Szef SLD, Leszek Miller odnosząc się do wypowiedzi prezydenta Ukrainy zaznaczył, że jest zainteresowany pełnym pojednaniem - Szukamy w naszym parlamencie konsensusu. W Polsce do rozmów z opozycją służy RBN. Taki dialog się opłaca, usuwa pewne  napięcia. Można się wtedy zająć sprawami ważnymi dla państwa. - kontynuował Miller.

Miller również poruszył kwestię ważnych spraw dla Polski. Jego zdaniem Polska ma problem z wykluczeniem. Uważa on, że kapitalizm to pełne sklepy, ale nie wszystkich stać na te towary.  - Polska gospodarka ma coraz gorsze wyniki. Pierwszy kwartał to tylko 0,5 % wzrostu. 

Były premier zaznaczył również, że Polska nie jest krajem mlekiem i miodem płynącym i ma swoje problemy. Dodał jednak: Mamy pewność marszu w dobrym kierunku, ale musimy sprawdzać czy nie ma ludzi  zostających z tyłu.


Lider Sojuszu przyznał również, że stosunki z Ukrainą mają dla Polski znaczenie strategiczne. - Ukraina to wielki sąsiad, ale ważny ze względu na historię. Dlatego staramy się pomagać Ukrainie. Nasze ugrupowanie w Sejmie będzie pracować nad tym, aby kwestie wołyńskie traktować poważnie i rozważnie. Inne działania niż porozumienie będą miały niedobry wpływ. - powiedział Miller. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz