Motto:
Wszystkie argumenty na poparcie ludzkiej
wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w
cierpieniu zwierzęta są nam równe.
Peter Singer
Premier Tusk stracił instynkt
samozachowawczy i prowadzi swoją trzódkę na rzeź. Rytualną. Będzie bolało.
Jeśli PO, w wyniku dyscypliny, przegłosuje dopuszczalność uboju rytualnego jej
notowania spadną o jakieś 3-5 pkt. proc. I będzie się dalej wykrwawiać.
Pozycja, ale i resztki honoru PO są w
rękach 26 posłów należących do Parlamentarnego Zespołu Przyjaciół Zwierząt.
Posłowie Halicki, Dunin i Suski już zapowiedzieli, że nie zastosują się do
partyjnej dyscypliny. Jeśli zrobią tak pozostali przyjaciele zwierząt,
bestialski projekt padnie.
Ubój rytualny jest bestialstwem.
Zwierzętom przecina się przełyk i arterie przy użyciu specjalnego noża,
odmawiając stosowną modlitwę. Zwierzę nie może zostać wcześniej pozbawione
świadomości. Zwierzęta poddane ubojowi rytualnemu umieraja w męczarniach, bo
religijne oszołomstwo chce jeść koszerne mięso.
Żadne religijne wymysły nie
usprawiedliwiają znęcania sie nad zwierzętami. Ubój rytualny to zadawanie
zwierzętom zbędnych, niczym nieuzasadnionych cierpień. Cywilizowany człowiek,
jeśli już zabija zwierzęta, ma moralny obowiązek robić to w warunkach, które minimalizują
ich cierpienia. Ubój rytualny te cierpienia maksymalizuje.
W Polsce jedynym uzasadnieniem uboju
rytualnego są aspekty ekonomiczne, czyli utrata zagranicznych rynków zbytu, a
tym samym zysków. Tak też rząd uzasadnia swój skandaliczny projekt, co jest
sprzeczne z unijnym prawem. Dopuszcza ono wyjątki od ogłuszania, jedynie wtedy,
gdy wymagają tego praktyki religijne, a nie żądza zysku. Upadł postulat posła
Halickiego, aby ubój rytualny był dopuszczalny, ale jedynie na potrzeby
własne wspólnot wyznaniowych działających w Polsce. To byłoby zgodne z prawem
unijnym i z gwarancją swobody praktyk religijnych. Niestety chęć zysku okazała
się silniejsza.
Dokładnie takie same argumenty, jak
teraz, wysuwano w latach 90., kiedy my, obrońcy zwierząt walczyliśmy o zakaz
tuczu gęsi na wątróbki strasburskie. Wtedy też mówiono o tysiącach pracujących,
którzy stracą pracę, o zmniejszeniu eksportu i ogromnych stratach dla
producentów i budżetu. Zakaz wszedł w życie i nic się nie stało.
Panie premierze! Znacznie zyskowniejszy
od uboju rytualnego jest handel ludźmi i narkotykami. Czy Pański rząd będzie
dążył także do ich legalizacji?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz