Sam Rolicki mógł pomóc, bo na książce, wspomnieniach Gierka, zarobił spore
pieniądze. Jeżeli miał takie wrażliwe serce, to zamiast komentować, że Edward
Gierek nie miał za co kupić węgla, to mógł ze swojej gaży pomóc. A nie dziś się
użalać, bo sam sobie wystawia fatalne świadectwo - mówił w Poranku Radia TOK FM szef SLD, Leszek
Miller komentując wypowiedź Janusza Rolickiego odnośnie pomysłu SLD, by rok
2013 był rokiem Edwarda Gierka.
Były szef Trybuny, Janusz Rolicki oskarżył SLD, że kiedy Gierek nie miał za
co kupić węgla, to partia mu nie pomogła. Powiedział również, że SLD
nowym pomysłem chce poprawić swoje notowania. Szef SLD nie przejął się
jednak tymi słowami. Zaznaczył natomiast, że to co powiedział Rolicki nie jest
prawdą. - Ludzie SLD starali się być blisko. Starali się
współdziałać z rodziną, zwłaszcza z synem Edwarda Gierka. Adam Gierek jest
działaczem UP, ale zawsze związany był z Sojuszem Lewicy Demokratycznej -
powiedział Miller.
Przewodniczący SLD powiedział także, że właśnie mija sto lat od urodzin
Edwarda Gierka, a takich urodzin nie obchodzi się co roku, tylko wtedy kiedy
wybija data. I właśnie jednym z punktów obchodów tych urodzin jest konferencja,
która ma odbyć się 5 stycznia na dworcu Warszawa Centralna. Miejsce nie
jest przypadkowe, bo to jedna ze sztandarowych inwestycji z czasów rządów
Edwarda Gierka. Politycy SLD z Warszawy chcą dać przykład innym
miastom, i doprowadzić do nadania imienia byłego I sekretarza KC PZPR rondu
przy dworcu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz